Historia życia: sąsiad ukradł prąd, a woda w kranie była szokująca. Co robić?
Cześć wszystkim! W poprzednich artykułach pisałem już o przypadkach porażenia prądem elektrycznym podczas zabiegów wodnych we własnej łazience: podczas mycia lub kąpieli pod prysznicem / wanną.
Jak to często bywa w życiu, istnieją dwie prawdopodobne przyczyny wycieku elektrycznego:
- pralka lub bojler niesprawny sąsiada „przyszywa” ciało;
- ktoś kradnie prąd i zawiesza uziemienie na akumulatorze.
W tym artykule opowiem o drugim przypadku - przebiegły sąsiad - oraz podpowiem, jak walczyć z kradzieżą prądu.
1) Jak rozpoznać złodzieja?
Zwykle wstrząsy wodne w łazience lub kuchni są powtarzalne. W przypadku sąsiada: ściśle od 19:00 do 6 rano - kiedy wracał z pracy. Jeśli sytuacja jest cykliczna, oznacza to, że punkt nie znajduje się w podkładce (przypadek 1), ale w machinacjach sąsiada (przypadek 2)
Zdaliśmy sobie sprawę, że to nie była awaria. Teraz szukamy pomocnika, który otworzy kran z wodą w mieszkaniu i będzie monitorował Toko. Możesz kupić tester (multimetr), ale możesz po prostu wsadzić palec pod bieżącą wodę :)
Druga osoba idzie wzdłuż wejścia i sekwencyjnie wyłącza maszyny stojące na ladzie dla wszystkich sąsiadów. Komunikacja jest utrzymywana przez telefon. Jeśli po wyłączeniu następnego metra woda przestanie szokować, jesteś u celu.
2) Co dalej?
Piszemy pisemny (to ważne) wniosek do OZE - miasta lub województwa i czekamy na ekipę elektryków. Nie zapomnij wspomnieć, że woda szokuje tylko w określonych momentach - ważne jest, aby złapać rękę sąsiada.
Specjaliści sprawdzą wejście nie dłużej niż 10-15 minut. Znajdziesz tam transformator i okablowanie do najbliższego grzejnika z wodą.
W torbie.
Sąsiad otrzymuje grzywnę w wysokości 30000 rubli.