Wynik zastosowania taniego kleju piankowego. Postanowiłem zaoszczędzić 500 rubli i dostałem krzywy mur.
Oszczędność + słabe doświadczenie to mieszanka wybuchowa, która najczęściej prowadzi do słabych wyników.
Kolejna historia z kategorii „tak myślałem", "nie możesz zaoszczędzić na budowie", "znowu na tej samej prowizji"itp... Ale najwyraźniej ościeża są integralną częścią ścieżki samokonstrukcji.
Przegroda z gazobetonu o grubości 100 mm.
Napisałem już artykuł że postanowił zbudować ściany do toalety i łazienki.
Po ułożeniu głównych ścian w domu zdałem sobie sprawę, że pianka klejąca doskonale spełnia swoje zadanie. I chociaż tam nie odważyłem się wykonać całego muru w ten sposób (Użyłem pianki tylko na pionach), następnie na nienośnej, lekkiej przegrodzie postanowiłem poeksperymentować.
A głównym błędem był wybór samej pianki klejącej.
Nawet będąc na czele mojego domu, miałem doświadczenie w używaniu różnych marek i zdecydowałem się na „Tytana”. A jego główną zaletą, właśnie przy układaniu bloków, była minimalna wtórna ekspansja.
(O porównaniu dwóch marek kleju piankowego napisałem w tym artykule).
Ale najwyraźniej źle się nauczyłem tej lekcji.
Postanowiłem trochę zaoszczędzić na nieodpowiedzialnym projekcie. Zabawne jest to, że te oszczędności wyszły nie więcej niż 500 rubli (na kilku cylindrach), a wynik jest nieporównywalnie gorszy.
Pianka klejowa, której instrukcja mówi również o „użyciu bloków komórkowych do układania”, w rzeczywistości wykazała fatalne rezultaty.
Nie, to nie jest moje krzywe oko. Chociaż jestem nowicjuszem w budownictwie, ale nie tak bardzo.
To doskonały przykład koncepcji wtórnej ekspansji pianki, o której wspomniałem wcześniej. Przy układaniu bloków jest to bardzo ważne.
A pianka, której użyłem, była duża. I po dokładnym ustawieniu bloków odszedłem na chwilę. A kiedy wróciłem, znalazłem nierówno ściśnięty klocek. I nie możesz już tego ruszyć ...
❗ Na lekkich elementach - jest to szczególnie ważne.
Nawet zmniejszenie ilości piany nie przyniosło pożądanego efektu. A wszystkie ściany działowe okazały się „jak byk na wsi…”. Krzywe!
Ale to mnie nie zdenerwowało.
Oczywiście wszystko można poprawić w procesie dekoracji wnętrz. A mała krzywizna nie wpływa na wytrzymałość konstrukcji. Ale wciąż pozostał mały odcisk... Mam nadzieję, że po tym incydencie bardziej rozważnie podejdę do kwestii oszczędności.
zasubskrybuj kanał i lubię to 👍. Zima dobiega końca, wkrótce plac budowy zacznie wrzeć z pełną mocą. 💪