Mocowanie filarów fundamentowych wykonuję ze sterty złomu. Wydaje się, że jest dużo żelaza, ale wygląda jak „płynna konstrukcja”.
Żelazo nigdy nie jest używane, złe lub niepotrzebne. Wszystko może być użyte, szczególnie w Twojej witrynie.
Mój stos złomu powoli się kurczy ...
I cały metal włożony w aranżację nowego fundamentu dla mojej starej szatni (wszystkie poprzednie artykuły czytaj na moim kanale).
Filary są już na miejscu, ostatnia rzecz pozostaje, przed zainstalowaniem szatni - to jest taśma.
I tu zaczęło się „lego ze starego żelaza”.
Podstawą były stare słupki ogrodzeniowe.
Połączyłem je ze sobą i wzmocniłem słabe punkty różnymi cięciami rur i narożników.
Podłączył wszystko swoim tanim falownikiem spawalniczym, wziętym na magazyn (jak mi pomaga, Napisałem tutaj).
Mimo to gotowa konstrukcja nie wydawała się niezawodna, biorąc pod uwagę fakt, że zwisała od nacisku nogi. A tu będzie ciężka, żelazna szopa... Pytanie brzmi, jak mam sobie z tym poradzić.
Teraz pozostaje na tej podstawie „zrzucić” szatnię, a wtedy wszystko się wyjaśni. Oczywiście się nie rozpadnie, ale czuję, że trzeba będzie to wzmocnić ...
zasubskrybuj kanał
i lubię to. Wcześniej wszystko było przygotowywane - ale żeby samemu zrzucić taką żelazną budkę... Najciekawsze jest to, jak mi się uda.