Modernizacja i naprawa opryskiwaczy
Historia subskrybenta
Zapomniałem opróżnić opryskiwacz do drzew na zimę. Teraz musimy naprawić.
Pre-historia
Zaktualizowałem opryskiwacz. Faktem jest, że jestem alergikiem i nie ma możliwości, aby chemikalia dostały się do mojej twarzy. A wszystkie konwencjonalne opryskiwacze mają krótki uchwyt.
Dziwię się, jak ludzie z nimi pracują, co za lekceważenie ich zdrowia! Wyciągają rękę z rozpylaczem od twarzy, ale dla wiatru to śmiech, chwila - i cała ta paskudna twarz.
Mimo, że wybieram spokojną pogodę i mam własne urządzenie, nadal obserwuję, gdzie jest kierowany spray. Prawie zawsze występuje ruch powietrza.
Istota modernizacji
Kiedy kupowaliśmy opryskiwacz, najpierw przedłużyłem rączkę. Teraz to nie półtora metra, ale sześć metrów.
- Kupiłem teleskopowy drążek.
- Założyłem pierścionek na każde kolano. Takie kółka są już fabrycznie montowane na nowoczesnych wędkach. A przed trzydziestoma laty nie zostały jeszcze zainstalowane. A wędki teleskopowej brakowało.
- Brakowało mi rurki oprzyrządowania w tych pierścieniach. W tamtych latach w fabrykach można było dostać go przez pociągnięcie. Średnica tej rury jest idealna dla wszystkich uszczelek we wszystkich opryskiwaczach.
Takim opryskiwaczem można dotrzeć na sam wierzchołek drzewa. Lub przejdź się po ogrodzie i spryskaj krzaki w dużej odległości od siebie. Nie boję się, że zostaniesz otruty.
Wędka składa się do przechowywania i zajmuje niewiele miejsca. Dlatego wzięto teleskop. Można by było wziąć bambusowy, ale z nim byłoby trudniej. A bambusowe linki są dłuższe.
Napraw się sam
Rurka była pod wysokim ciśnieniem, więc została wyciśnięta z uchwytu (nie spuszczałem płynu na zimę), ale nie pękła. Odkręcił tuleję zaciskową, włożył przez nią rurkę do rączki i zacisnął zacisk.
Gumowy pierścień na zaworze obejściowym pękł ze starości. Nie było co wymieniać, musiałem włożyć śrubę z łbem stożkowym. Wciągnął i powietrze przestało uciekać. Ale teraz musisz uważać, aby nie przekroczyć dopuszczalnego ciśnienia. Prawdopodobnie postawię manometr zamiast zaworu.
Potem zgiął jeden pierścień i umieścił go tam, gdzie go brakowało. Teraz wszystko jest wliczone w cenę. Kiedy zrobiłem wszystko, sprawdziłem to w pracy. Okazało się, że przepusty w pistolecie są zatkane.
Zdemontowany i wyczyszczony szpiczastą zapałką, umyty. Teraz wszystko działa, ciśnienie nie jest zwolnione. Nie można zapomnieć o spuszczeniu roztworu na zimę.
Od autora
Dla mnie renowacja to zawsze akrobacja. Tym bardziej szczegółowe. I dla Ciebie?
W liście abonenta znalazły się również różne urządzenia natryskowe i cechy ich czyszczenia. Jeśli jesteś zainteresowany, napiszę.
Remontujesz opryskiwacze? Podziel się swoim doświadczeniem!
Byłbym wdzięczny za subskrypcję i komunikację :)