Nie wyrzucam puszek po napojach: powiem ci, dlaczego ich potrzebuję
Tak się złożyło, że tej jesieni większość moich artykułów na temat zen poświęcona jest tematyce ekonomicznego ogrzewania wiejskiego domu. A ten nie jest wyjątkiem.
Zbieram aluminiowe puszki po napojach do wykorzystania w systemie ogrzewania słonecznego. Najprostszy kolektor słoneczny planuję własnoręcznie złożyć.
A środkowa część kolektora słonecznego - absorber - zostanie wykonany z puszek aluminiowych „bambusowych”.
Zgodnie z planem będzie wyglądać mniej więcej tak:
kolektor słoneczny - stanie się mój dodatkowy autonomiczny system ogrzewania domu. Podkreślam, że jest to dodatkowy, a nie główny.
Powiem krótko, jak to działa:
- pudełko jest składane z odpornej na wilgoć sklejki o wymiarach 1000 * 1000 * 400 mm. Ściany skrzynki są osłonięte izolacją z folii.
- "Bambusy" wykonane z aluminiowych puszek sklejonych szczeliwem są wkładane w środkową część. Bambusy są pomalowane na czarny matowy lakier samochodowy;
- Otwory na plastikowe kanały wentylacyjne nawiercone są w dwóch końcach układu z koroną i zamontowany 1-kanałowy wentylator.
- Konstrukcja jest zamknięta monolitycznym poliwęglanem lub szkłem K.
Kolektor słoneczny wystawiamy pod optymalnym kątem do słońca i podłączamy wentylator kanałowy z przekaźnikiem termicznym. Na przekaźniku ustawiliśmy temperaturę załączania 75 stopni, wyłączania 50 stopni. Rozciągamy kanał powietrzny do domu.
Wykonano: w słoneczny dzień (około 12-14 dni w okresie zimowym) dom będzie automatycznie (dzięki przekaźnikowi) przepływ ciepłego powietrza (około 60-65 stopni przy wejściu do domu).
Spowoduje to oszczędność energii na ogrzewanie. Biorąc pod uwagę koszt materiałów (ok. 4000 rubli), system zwróci się za 2 lata - słońce „dogrzeję” zarówno zimą, jak i poza sezonem.