Do osuszenia piwnicy wziąłem najtańszy wentylator. Jak 14 watów poradziło sobie z tym zadaniem?
Sucha piwnica to marzenie wielu właścicieli domów prywatnych. Ale nie każdemu udaje się ożywić go. Postanowiłem zająć się tym problemem, gdy mój dom jest jeszcze w budowie.
W jednym z poprzednich artykułów zacząłem temat „reanimacji” mojej piwnicy. Tam opisałem, jak niewłaściwa wentylacja doprowadziła do silnej wilgoci i problemów (przeczytaj tutaj).
Czas rozwiązać te problemy.
Przede wszystkim musisz zorganizować odpowiednią wentylację.
Wszystkie wejścia i wyjścia przemyślałem na etapie budowy fundamentu. Nie musisz się jednak tym martwić.
✅ Szczelnie zamknąłem wejście do piwnicy i teraz powietrze będzie się poruszać nie chaotycznie, ale ukierunkowane, od dopływu do rury wydechowej.
Jedyną rzeczą jest to, że wyjście z domu nie zostało jeszcze wykonane, więc nie ma naturalnej wentylacji.
Dlatego musisz aktywować ten proces.
Tutaj na ratunek przyszedł zwykły wentylator kanałowy.
Początkowo patrząc na jego rozmiar i cechy (tylko 14 W.), Nie byłem pewien, czy podołał zadaniu. Ale postanowiłem spróbować (czy gdzieś by mi się przydał).
- Działa dość cicho, ale nie zdziwiło mnie to, patrząc na jego moc.
- Ale zachcianki były zaskakujące.
Nawiewając powietrze z jednego rogu, w przeciwnym (na rurze zasilającej), powstał wyczuwalny ruch powietrza. Kiedy wkładasz rękę do rury lub przykrywasz czymś, czujesz, że jest szarpnięcie.
Po kilku dniach skropliny z sufitu piwnicy i rur po prostu zniknęły. A wcześniej mokre drzewo zaczęło wysychać.
Z betonowymi ścianami i podłogami wszystko poruszało się znacznie wolniej, ale tak się stało. A jeśli się nie spieszysz, ten jeden wentylator wysuszy wszystko.
Ale nie mam czasu na oglądanie... Postanowiłem więc jeszcze bardziej przyspieszyć ten proces.
A co mi w tym pomogło, przeczytaj następny artykuł.
Zasubskrybuj kanał. Chodzi o zbudowanie domu własnymi rękami.
I to lubię 👍 aby mnie wspierać. To pomaga 💪.