Mechaniczny zegar prawie wywołał pożar w moim domu. Co zignorowałem i jakie błędy popełniłem.
Od dawna chciałem przetestować to proste, ale bardzo przydatne urządzenie w praktyce. Ale prawie miałem problemy zamiast radości.
To kontynuacja opowieści o aranżacji mojej piwnicy.
Jak zacząłem radzić sobie z wilgocią, przeczytaj w poprzednich artykułach mój kanał.
Aby pomóc małemu wentylatorowi, który jako jedyny walczył z wilgocią w pomieszczeniu, postanowiłem umieścić małą opalarkę (jeśli można to tak nazwać).
Dla porównania tylko 2000 watów to niewiele. Ale w przypadku małej piwnicy wystarczy.
Aby zaoszczędzić na energii elektrycznej, postanowiłem wypróbować jeden cud technologii.
Mechaniczny timer, który umożliwia automatyczne włączanie urządzeń w dowolnym momencie.
Kupiłem najłatwiejszy. Myślę: „Nie jest mi przykro, nawet jeśli to nie działa…”
Włączyłem przez nią opalarkę na wszystkie 2000 watów.
Godziny pracy w nocy ustawiłem, aby oszczędzać prąd na liczniku dwotaryfowym.
✅ I wszystko super, ściany wyschły, byłam szczęśliwa, dopóki nie odkryłem nieprzyjemnej rzeczy.
Jeden ze styków stopił się, zdeformował, a także stopił gniazdo, do którego był podłączony.
❗ Gdybym nie sprawdzał wszystkiego regularnie, to nie wiadomo, do czego by to doprowadziło, gdybym zostawił wszystko działające przez około tydzień.
Ale interesował mnie powód.
I nie ma wielu opcji:
- Sam timer nie ciągnie z deklarowanym 3500 W. Nigdy nie ustawiłbym urządzenia na maksimum, ale od 2000 do 3500, przyzwoity zasięg ...
- Zły kontakt w gnieździe. Timer był dołączony do nosidełka, a tam wszystkie złącza były dość zużyte podczas budowy domu.
Ostatecznie rozwiązanie jest proste.
Ustawiłem moc pistoletu na 1000 W.i problem się nie powtórzył. Więc poza sobą lepiej nie polegać na nikim.
zasubskrybuj kanał, i zostaw swoją opinię w komentarzach.
Lubić 👍 dla mojej pracy też nie będzie zbędne.