7-letnie dziecko opowiedziało mi o prawach Murphy'ego: okazało się, że dotyczą one także budowy i remontów
Kilka tygodni temu rozmawiałem z moim 7-letnim siostrzeńcem i chłopiec zapytał mnie, czy słyszałem o prawach Murphy'ego. Szczerze mówiąc, na początku myślałem o aktorze Eddiem Murphym, ale nigdy nie słyszałem jego praw, więc szczerze odpowiedziałem, że nie wiem.
Okazało się, że Murphy's Laws to niewielki zbiór 7 fraz, które amerykański żołnierz Edward A. Murphy wyprowadził podczas swoich lat w armii. Autor twierdzi, że jego prawa są uniwersalne i dotyczą każdego biznesu: pieczenia naleśników bananowych czy energii wodnej.
Zainteresowałem się i znalazłem Prawa Murphy'ego w Internecie.
Ustawy nr 1 i 2.
„To nie jest takie proste, jak się wydaje…” i „Cała praca zajmuje więcej czasu niż myślisz”.
Podczas budowy domu i jego dalszych remontów przekonałem się o tym setki razy: jeśli chcesz zrobić ogrodzenie za miesiąc, pojawiają się pewne ograniczenia, a sprawa ciągnie się przez całe lato. Pierwsze dwa prawa działają. A co z pozostałymi pięcioma?
Ustawa nr 3.
Spośród wszystkich możliwych problemów wystąpi ten, który ma największe szkody.
Sytuacja: nastąpił skok napięcia w ogrodnictwie w pobliskiej alei. W najlepszym przypadku ucierpiałaby tylko linia oświetlenia ulicznego, ale kilka dni temu podłączono do niej pompę, która pompuje wodę do nawadniania. I to on się wypalił - zgodnie z prawem Murphy'ego nadeszły największe kłopoty.
Ustawa nr 4.
Jeśli cztery przyczyny możliwych problemów zostaną z góry wyeliminowane, zawsze istnieje piąta.
Innymi słowy, nigdy nie będziesz w stanie przewidzieć wszystkich możliwych trudności. Sąsiad jest ogrzewany elektrycznie. Ma zapasowy butlę z gazem. W przypadku awarii i gazowego pieca na podczerwień ma drewno na opał. Ale oto pech: zgaszono światło, zepsuł się reduktor butli, a drewno opałowe, z którym było mało prawdopodobne, aby coś się stało, było wilgotne z powodu wycieku w drewnie opałowym.
Ustawa nr 5.
Same wydarzenia mają tendencję do pogarszania się.
Innymi słowy, nie możesz pozwolić, by wszystko poszło samo - będzie gorzej.
Mój przykład - rzadka inspekcja piwnicy doprowadziła do tego, że nie zauważyliśmy pojawienia się pleśni (a to w drewnianym domu!).
Ustawa nr 6.
Gdy tylko zaczniesz wykonywać jakąś pracę, kolejna musi być wykonana jeszcze wcześniej.
I ta sytuacja jest znana wszystkim: jeśli zamierzasz chwastować łóżko ogrodowe, jest 10 przypadków, z powodu których pielenie zostanie odłożone na kolejny tydzień lub dwa.
Ustawa nr 7.
Każde rozwiązanie rodzi nowe problemy.
A to oznacza, że bez względu na to, jak ciężko pracujesz, nadal nie możesz powtórzyć wszystkich spraw, a jeśli mieszkasz w prywatnym domu, a nie jesteś człowiekiem, zawsze będziesz miał coś do zrobienia.