Kiedyś krokwie w domu były pokryte pleśnią, a impregnacja nie pomogła. Pokażę ci, co się z tym stało w ciągu roku.
Kiedy budujesz dom, a wszystkie drewniane konstrukcje są natychmiast pokryte różnego rodzaju paskudnymi rzeczami, czujesz się nieszczęśliwie w swojej duszy. Ale czy warto się bać?
Od tego czasu minął cały rok, a ja wciąż to pamiętam ...
Jesień, deszcze, a czasem śnieg. I nadal majstruję przy systemie krokwi w moim domu. Robię wszystko sam, więc proces przebiega powoli. Przez cały ten czas drewno pochłania i wchłania wodę.
- A kiedy w końcu założyłem dach, uspokoiłem się. Ale go tam nie było.
Mauerlat, krokwie, jastrychy, wszystkie elementy zostały uszkodzone przez pleśń.
W tym samym czasie wszystko to było wcześniej przetwarzane za pomocą różnego rodzaju impregnacji, ale najwyraźniej wszystko jest ograniczone. A przez kilka miesięcy w deszczach nic nie przetrwa.
Oczywiście po tym znowu przeszedłem przez środek antyseptyczny, ale czy to pomoże, nie wiedziałem.
Czas wyciągnąć wnioski.
Grało mi w ręce, że przez cały ten czas nie dotykałem dachu.
✅ Jeśli tak uszkodzone drzewo zostanie natychmiast zaizolowane i zszyte, jest mało prawdopodobne, aby coś mu pomogło. I tak mróz i przeciągi wykonują swoją pracę.
Przez cały ten czas drzewo doskonale wyschło, przez co musiało nawet docisnąć kołki na stawach.
I wydaje mi się, że powietrze jest najlepszym środkiem antyseptycznym.
Czego nie rozmazujesz na drzewie, jeśli wokół jest wilgotne, zimne środowisko, to nic tu nie pomoże.
A w moim przypadku nie pachnie pleśnią...
Ale nie wiem, czy warto wybielać drewno ze śladów starej pleśni? Czy to nie będzie bolało w przyszłości? Napisz w komentarzach, jeśli wiesz.
zasubskrybuj kanałod tego czasu wykonano już dużo pracy i wszystko jest na miejscu.
I jak 👍 mówiąc, daje entuzjazm 😊.