Żyrandol we wsi: stwórz wymarzone wnętrze
Czytelnicy mojego bloga z zaciekawieniem (miejmy nadzieję) śledzą, jak zostałem ideologiczną „wioską Moskwy”. Metamorfozy to straszna siła! Do niedawna nie wyobrażałem sobie nawet siebie jako „dziedzicznego metropolity”, zajmującego się rolnictwem i organizacją życia na przedmieściach. Ale los machał ogonem i... teraz nie możesz mnie zaciągnąć do Moskwy na lasso. Wioska to cisza, wymierne życie, czysta żywność i woda, sąsiedzi o innej mentalności - jednym słowem dreszczyk emocji!
To jest altana. Przeczytaj, jak został zbudowany i grill w środku.
Jednak... nikt nie planował zapuszczać brody i spać w filcowych butach - wyciągnąłem z miasta dobrodziejstwa cywilizacji. Mam internet, komputer, indywidualny system grzewczy, robot kuchenny, panel słoneczny z falownikiem itp. Dom, łaźnię, stodołę, letnią altanę z tandoor, szklarnię zbudowano według moich rysunków (o wszystkim pisałem na moim Derevensky Moskwicz).
Niedawno zakończyłem wyposażanie salonu w domu, postanowiłem zainstalować oświetlenie sufitowe. Zaprojektowałem zdjęcie na swoim laptopie i... zdałem sobie sprawę, że w przypadku ścian z bali ze starą rosyjską świtą reflektory będą wyglądać jak pryszcze na policzkach pierwszego roku w szkole pedagogicznej.
Ogólnie odpowiednio oceniłem sytuację i zdecydowałem - do tak szykownego pokoju trzeba kupić żyrandol. I to nie tylko jakaś nowoczesność (choć nie mam nic przeciwko nowoczesności), ale lampa, która wpasuje się w nasze rozumienie designu. Nasz - bo nie odważyłam się na podjęcie takiej decyzji jak „zamówienie żyrandola w sklepie internetowym” - zadzwoniłam do małżonka. Szczerze mówiąc, po tym, jak wyszła za mnie - ufam kobiecemu instynktowi piękna ...
Oczywiście w promieniu 200 km nie było sklepów z żyrandolami i nie mogło być - na wsi potrzebny jest inny sprzęt i inne napoje. Ale 11 km od mojego domu, w sąsiedniej pracującej wiosce, była poczta, sądząc po stanie ścian i sufitu - Wciąż pamiętała dni woźniców… No to znaczy… najważniejsze jest to, że dostawa działała dobrze, a ja nie potrzebowałem niczego więcej.
Tak więc w wyszukiwarce wprowadziliśmy standardowe zapytanie „kup niedrogo żyrandol w Moskwie”. Teraz wszystkie sieci handlowe posiadają własny sklep internetowy. Wybraliśmy lampę sufitową „pod starą rosyjską melancholią”, a jednocześnie zamówiliśmy kinkiety ścienne w tym samym stylu. Po co? Wyjaśni. Żyrandol, który nam się podobał był na cztery odcienie, niestety ta ilość nie wystarczyła do oświetlenia całej kubatury salonu. A dwa dodatkowe kinkiety nie tylko rozwiązały ten problem, ale także wyraźnie pasują do ogólnego wystroju pomieszczenia.
Wybrałem model z dekoracją w drewnie i wędzonych odcieniach. Może pracować zarówno w jasnym świetle dziennym, jak i przy słabym podświetleniu. W tym zakupie był element szczęścia. Myślałem o rabatach! Okazało się, że kupię tani żyrandol plus dwa kinkiety. Dodatkowo udało mi się uzyskać darmową wysyłkę od sprzedawców. Piękno!