Widziałem, jak stary stolarz tworzy proste dowcipne połączenie. Zanotowałem!
Niedawno odwiedziłem mojego przyjaciela, stolarza Arkadego Siemonicza, aby skonsultować się w jednej sprawie. Jak zwykle był zajęty czymś w swoim warsztacie, ale kiedy mnie zobaczył, natychmiast do niego zawołał i powiedział: „Jak przyszedłeś na czas! Pokażę ci jeden bardzo prosta, genialna stolarka„Siemionicz często uczy mnie rozumu i dzieli się swoim doświadczeniem, za co jestem mu bardzo wdzięczny.
Są dziesiątki, jeśli nie setki połączeń stolarskich, ale Podobało mi się to połączenie ze względu na jego prostotę i niezawodność, więc zwróciłem na to uwagę! Teraz pokażę Ci, jak to się robi i może ta informacja też się komuś przyda.
Jako przykład użyję prętów o wymiarach 50 na 70 i 25 na 50 mm. Przede wszystkim w większym pręcie wykonujemy rowek na głębokość równą połowie szerokości pręta (nieco mniej). Rowek wykonałem stacjonarną piłą tarczową, ale można to zrobić na inne sposoby, np. Frezarką.
W trakcie pobierania próbek, gdy rowek staje się wystarczająco szeroki (jego szerokość jest prawie równa szerokości drugiego bar), należy uważać, aby nie usunąć nadmiaru i wtedy drugi pasek zostanie mocno wciśnięty.
Gdy rowek jest gotowy, czyścimy go dnem dłuta ze śladów zębów piły.
Następnie sklejamy ze sobą dwie części za pomocą kleju do drewna lub PVA.
Następnie wiercimy dwa otwory o średnicy 6 - 8 mm w miejscach styku prętów na głębokość ok. 10 mm.
A potem wkładamy oczywiście zwykłe kołki do mebli, również nakładając je na klej.
Po stwardnieniu kleju należy odciąć wystające części kołków drobnozębną piłą do metalu i wszystko dokładnie przeszlifować. Jeśli ktoś ma multimaster, to operację tę można wykonać jeszcze szybciej.
Rezultatem jest niezawodne połączenie stolarki, które moim zdaniem odbywa się bardzo prosto i szybko.