Przewaga własnego dobrze nad jakąkolwiek studnią. Albo jak uzyskać czystą wodę w swoim domu
Wiosna, czas przygotować się na rok żniw. Kto nie ma studni - zrób to, kto już ją ma, to czas pomyśleć o zaopatrzeniu domu w wodę czystą wodą.
Wszystkie reklamowane filtry i inne bzdury powstają tylko po to, by wysysać pieniądze z niestabilnych umysłów letnich mieszkańców i niedoświadczonych ogrodników.
Mieszkam na wsi od kilku lat. Udało mi się też poznać miejscowych „oligarchów”, czyli tych, którzy budowali sobie na wsi trzykondygnacyjne ceglane pałace. I są J). Spojrzałem więc na całą ich instalację wodno-kanalizacyjną - od toalety po pralkę i byłem przerażony. Przez dwa lata eksploatacji cały fajans, cały metal był pokryty równą warstwą rdzy. Oczywiście nikt się nie kłóci, woda w rejonie Moskwy to po prostu śmieci. Ale czy musimy z tym walczyć? Ale jak?
Rozważając kwestię „wody”, nasi ludzie dzielą się na trzy kategorie: 1. nie obchodzi mnie to (kiedyś)
2. kup filtry w szalonych cenach,
3. rozwiąże problem brudnej wody, gdy się pojawi.
Jestem na trzeciej liście. Nigdy nie zwracałem uwagi na wodę pochodzącą z kranu w moim wiejskim domu, dopóki nie zobaczyłem koszmaru u sąsiada z mojej wioski.
Zarówno on, jak i ja mamy studnie o tej samej głębokości, około 40 metrów. Ale mój dom jest zaopatrywany w wodę z DOBREGO. Co więcej, głębokość mojej studni to tylko 5 pierścieni poniżej poziomu gruntu. Ale w moim domu zarówno czysty fajans, jak i pralka ze zmywarką nie są zabijane przez żółtą powłokę metalu.
Porównuję z moim „czystym”
Nawet gotuję dalej twoja wodainne niż herbata. Podczas gdy wlewam wodę ze studni publicznej do czajnika, psychicznie nie mogę się przezwyciężyć. używam wody z mojej studni, chociaż odległość między studnią publiczną a moją nie przekracza 70 metrów.
Ale w tym roku śniegu było mało, studnie są prawie puste, a do lata melancholia zacznie się od wody.
Co ja zrobiłem.
Wpompowałem około 5 metrów sześciennych wody ze studni do studni. A już po tygodniu mogłem używać czystej wody. Co to za sztuczka?
A sztuczka jest prosta, jak maska medyczna - cały metal, cała zawiesina osiadła na dnie studni i tylko czysta, osiadła woda trafia do domu.
Oczywiście przed wodą wchodzącą do domu są filtry, ale moje filtry są proste w czyszczeniu, kosztują 200 rubli, które wymieniam dwa lub trzy razy w roku.
Nie martwię się wodą.
Jak założyłem studnię, napisałem.
Odległość od studni do domu nie przekracza 40 metrów. Rura jest zakopana na głębokości 80 cm, a woda jest dostarczana rurami z tworzywa sztucznego. Przy temperaturze -32 w zimie nie było problemów z zamarzaniem wody.