Szklarnia z poliwęglanu. Czy są jakieś zalety i... Żałuję, że go kupiłem
Szklarnia z poliwęglanu
Kilka lat temu na stałe osiadłem na stałe w wiosce pod Moskwą. Zbudowano łaźnię, altana z grillemi inne budynki, które są domyślnie niezbędne do życia ludzkiego w regionie moskiewskim.
Wygląd altany
Altana z grillem w środku
Nasza ziemia jest dziedziczna, a kto zajmuje jakie stanowiska i stanowiska w prawdziwym życiu miasto, ale mimo wszystko wiosną, jakby zaczarowani, sadzili ziemniaki, sadzili sadzonki pomidorów i ogórki.
Dobrze też, że teren jest mały, dlatego jeśli wcześniej przodkowie posadzili do 15 akrów ziemniaków, to ograniczyliśmy się do 4 łóżek o długości nie większej niż 6 metrów. Zebrali mniej więcej tyle samo, ile posadzili. Ale jeśli posadzili 2 wiadra małych ziemniaków, to jesienią wykopali 4-5 dużych wiader.
Dołączyłem też do nasadzeń wiosennych, w przeciwnym razie miejscowi mieszkańcy wioski, jeśli nie garbisz się na ziemi na wiosnę, patrzyli na ciebie z wyrzutem.
Kilka lat później z wielkim trudem udało mi się przekonać moich bliskich, aby przestali kpić z ziemniaków, mojego ciała i ziemi - co roku odmawialiśmy sadzenia ziemniaków. Zanim ludzie zmienili zdanie, szybko posadziłem plamę ziemniaka jeżynami. I nie jest łatwo się go pozbyć, gdy nagle znów pojawia się chęć powrotu do produkcji ziemniaków.
Po co mi wszyscy. Zresztą nie byłem zadowolony z życia rolniczego na wsi na poziomie epoki kamienia. Jeśli sadzimy pomidory lub ogórki, kładziemy podpórki i przykrywamy folią. Torment - otwórz / zamknij, zwiń folię, zakryj ponownie... - GOT.
Postanowiono umieścić, jak wszyscy frajerzy, szklarnię. Po pobieżnym przestudiowaniu tematu kupiliśmy szklarnię z poliwęglanu 3X6.
Jako fundament posłużyłem się krawężnikami pozostałymi po ułożeniu ścieżek. Przyjechała dwuosobowa ekipa i po kilku godzinach dostaliśmy to, czego chcieliśmy.
Obiektywnie jest to bardzo wygodne. Negatywne czynniki zaczęły się kumulować wraz z eksploatacją szklarni.
Dwa lata bez zmartwień. To proste. Jesienią wszystkie krzewy pomidorów i ogórków należy wykopać i spalić, zimą rzucać śniegiem na łóżka, wiosną najpierw umyj plastik kercherem, następnie zatruj wszystkie gady patyczkiem siarkowym, dodaj nawozy i posadź Nowy.
Co jest negatywnego w obsłudze szklarni z poliwęglanu?
Jeśli podążasz za śniegiem zimą, nie musisz umieszczać podpór wewnątrz szklarni, ale musisz ostrożnie usunąć śnieg ze szklarni. Kilka razy uderzyłem łopatą w poliwęglan i podarłem go. Wiosną zapieczętowałem go szerokim skochem i możesz dalej eksploatować szklarnię. Po 5 latach eksploatacji „przezroczystość” poliwęglanu stawała się mętna i coraz ciemniejsza z każdą porą roku. Nie wierzę w temat promieniowania ultrafioletowego i innych zmętnień, ale jeśli słońce i naturalne światło nie wpadają do szklarni, to uważam, że pomidory i ogórki czują się niekomfortowo, co wpłynie na zbiory. Ziemia. Teren należy zmieniać co trzy lata. Te. konieczne jest usunięcie górnej warstwy na łóżkach, zabranie jej gdzieś i wypełnienie łóżek świeżą ziemią. Ale jeśli bez stacjonarnej szklarni mógłbym po prostu zaorać wszystko, „odświeżając” w ten sposób ziemię, teraz musimy się jej pozbyć. Podlewanie. Zwykle sam deszcz rozwiązuje ten problem, w szklarni trzeba codziennie nawadniać.
Jakie udogodnienia ma szklarnia?
Dlatego szklarnia nazywana jest szklarnią, od słowa „ciepła”. Efekt cieplarniany przyspiesza proces kiełkowania i dojrzewania warzyw. Zimą wygodnie jest założyć sprzęt do odśnieżania, aby nie wciągać go do szopy. Nie ma potrzeby ciągłego skakania po podporach i, podobnie jak w przypadku tamburynu, usuwania i przykrywania krzaków warzyw folią. Czysto. Dogodnie. Estetyczny.
Jeśli jest coś jeszcze pożytecznego i korzystnego, to pozytywne właściwości w żaden sposób nie dotyczą szklarni z poliwęglanu. A wygląd na 5 lat stracił swoją „lekkość” i „przezroczystość”, a estetyka również straciła na atrakcyjności.
Oczywiście szklarnia za 20000 rubli i szklarnia ze szkła kosztująca 150 000 rubli lub więcej to duża różnica, ale być może zbuduję szklarnię szklaną. W każdym razie jest trwalszy i bardziej praktyczny.
Czy są jakieś inne opinie? Pisać. Nie jestem bardzo doświadczonym „kołchozem” i nigdy nie byłem letnim rezydentem. Przyjmę każdą radę, jeśli tylko przyniesie ona korzyści.