Który brzeszczot wybrać, drogi czy tani. Dyski, z którymi pracowałem.
Niedaleko mojego domu znajdował się sklep z artykułami żelaznymi z dużym asortymentem. Często zabierałem tam elementy złączne, materiały eksploatacyjne, narzędzia. Zabrałem tam również brzeszczoty Praktiki do mojego krążka.
Teraz ten sklep przeniósł się na drugi koniec miasta i dotarcie do niego stało się niewygodne, więc chodzę do innych sklepów po materiały eksploatacyjne.
Mam ręczny okólnik: Makita 5704, zainstalowany w stole.
Służy już ponad 8 lat.
A propos, o moim uniwersalnym miejscu pracy, z którego korzystam, możesz Popatrz tutaj. Znajdziesz tam również rysunki.
Tak więc te krążki "Praktika" są dość niedrogie, służą przez długi czas, dobrze radzą sobie zarówno z sosną, jak i dębem oraz dają dość czystą powierzchnię.
Od kilku lat pracuję tylko z tymi dyskami.
Około rok temu zabrałem sklejkę do Leroy Merlin i zauważyłem dysk „Spec”. Niedrogi, pasuje do mojej piły. I postanowiłem to wziąć.
Zaraz po instalacji piłował mocno. Trzeba było postarać się poprowadzić deskę sosnową i pozostały oparzenia.
Cierpliwości wystarczyło na trzy deski, po czym zdjąłem je i założyłem na starą „Praktykę”.
Po przeczytaniu recenzji o tym dysku okazały się sprzeczne: ktoś natknął się na dysk, który działa świetnie, a ktoś, jak ja, od razu nie działa. Pech.
Ostatniego lata zdecydowałem się na drogie krążki CMT (seria pomarańczowa), przeczytałem sporo dobrych recenzji o tych krążkach i potrzebowałem cienkiej z czystym szlifem.
Ogólnie podobał mi się wynik piłowania tym ostrzem. Teraz nadal aktywnie używam go do wykańczania cięć.
Grubość cięcia tego dysku wynosi 1,7 mm i używam go również do cięcia małych klocków drzew owocowych na pręty i deski, używam ich do rzemiosła. Przykładem takiego użycia może być Popatrz tutaj.
Tydzień temu zdecydowałem się wypróbować inną niedrogą brzeszczot do zgrubnych cięć.
Prawda na mojej piłce była tylko taka: 48 zębów, co oznacza bardziej czyste cięcie. Okazało się, że ta tarcza ma dość dużą grubość rzazu. Mierzyłem lutowanie - 2,4 mm, dla krążków „Practice” maksimum to 2,2 mm.
Nie spotkałem żadnych recenzji tych płyt. A dysk okazał się robotnikiem, piłując go ze sklejki, sosny, dębu. Wynik był w porządku. Pił 50 mm dąb bez większego wysiłku. Działa jak w zegarku na sośnie.
Położyłem krótki klocek sosnowy na przyklejenie małej tarczy zaraz po piłowaniu, okazało się, że jest spajany.
Jako podsumowanie ...
Wybór brzeszczotu w dużej mierze zależy od zastosowania.
Dyski znanych marek (CMT) warto przynajmniej raz kupić... choćby ze względu na markę.
Brzeszczoty, które są na rynku od dawna i sprawdzone w praktyce - „Praktyka” - dość praktyczny wybór. :)
Względnie nowe marki wymagają przetestowania i mogą być całkiem dobrej jakości. Ten sam „Whirlwind” na początkowym etapie użytkowania jest całkiem niezłym brzeszczotem. Jak długo to trwa, czas pokaże.
Dziękuje za przeczytanie. Byłbym zadowolony, gdybyśmy otrzymali wsparcie w postaci polubienia i subskrypcji kanału. Zobacz inne publikacje na kanale.
Aleksandra.
P.S. Zapraszam również na Twoja strona.