Jak zrobiłem zagięty podłokietnik na sofę
Pozdrowienia.
W niedawnej publikacji dałem rysunki takiej sofy.
Dla tych, którzy są zainteresowani tymi rysunkami, zobacz link na końcu artykułu.
I tu opowiem jak zrobiłem zagięte podłokietniki do tej sofy.
Całą sofę złożyłem z płyty o grubości 20 mm wraz z podłokietnikami.
Jako szablon zaznaczyłem i wypiłowałem najdłuższą część.
I już dla tego szczegółu zaznaczyłem i wyciąłem całą resztę.
Podczas znakowania za pomocą szablonu wygodnie jest ominąć węzły i inne wady desek.
Pierwszą część szablonu wykonałem ściśle według znaczników, a resztę wyciąłem z pewnym marginesem.
Podłokietnik został sklejony z trzech warstw na zakładkę. Podczas klejenia pokryłem również końce części klejem. Warstwę środkową dodatkowo zabezpieczono przed przemieszczaniem cienkimi gwoździami 25 mm. A cały pakiet części został dokręcony obejmami.
Po wyschnięciu konieczne było doprowadzenie tego wykroju do ostatecznej formy. Silnie wystające części najpierw zaplanowałem samolotem.
I początkowo szedłem wzdłuż zakrętu ze zgrzytem, aby z grubsza wyrównać, a następnie szlifowałem go na wiertarce.
Wewnętrzną część również przeszlifowałem wiertłem, tylko ja użyłem bębna szlifierskiego.
Starałem się, aby podłokietniki miały ten sam kształt.
Wszystkie części sofy najpierw przygotowałem do montażu i wykonałem wstępny montaż. Malował wszystko osobno.
A oto podłokietniki po malowaniu.
Zebrano sofę na kołkach. Bardziej szczegółowo na temat montażu, domowego narzędzia montażowego i niuansów wiercenia otworów na kołki za pomocą tego urządzenia opowiem w innej publikacji.
Można obejrzeć artykuł z rysunkami sofy tutaj.
Dziękuje za przeczytanie. Byłbym zadowolony, gdybyśmy otrzymali wsparcie w postaci polubienia i subskrypcji kanału. Zobacz inne publikacje na kanale.
Aleksandra.
P.S. Zapraszam również na Twoja strona.