Salon połączyli z balkonem - remont wyszedł ponury, nie wygodny i niepraktyczny. Zdjęcie było / jest teraz
Rodzina posiada mieszkanie w starym budynku. Wiele lat później postanowili zaktualizować remont i połączyć salon z balkonem. Przed przebudową między tymi pomieszczeniami znajdowało się okno z drzwiami. Pod oknem znajdował się grzejnik, którego lokalizację również postanowiono zmienić.
Tak wyglądał typowy układ przed rozpoczęciem renowacji:
Podczas remontu całkowicie usunięto przegrodę pomiędzy balkonem a salonem. Pozostaje szerokie łukowe przejście. Akumulator został odcięty i wyjęty pod oknami balkonu. Nie zmienili ich, od dawna są plastikowe okna z podwójnymi szybami.
Wnętrze zostało wykonane bardzo prosto i minimalistycznie. Ściany po prostu pomalowano białą farbą. Na podłogę położono jasny laminat, a na balkonie kolor podłogi jest inny.
Teraz trend jest na minimalizm i jasne odcienie, więc takie proste wnętrze jest bardzo istotne. Ale przepływ był zdecydowanie zbyt sprytny - jest nie tylko wielopoziomowy, ale także z czarną błyszczącą wkładką.
Przy jednej ścianie stoi duża sofa. Naprzeciw tapicerowanej sofy znajduje się ściana pokryta fototapetą z nadrukiem przedstawiającym zamglony las. Swoją drogą - nadruk jest modny, ale jak istotne są takie tapety w salonie?
Drzwi frontowe są również czarne, najwyraźniej do sufitu. Pomimo czystości i świeżości remontu jest w nim wiele dziwactw.
Pierwszą rzeczą, która jest kłopotliwa, jest to, dlaczego konieczne było przymocowanie balkonu do salonu, jeśli pozostał całkowicie bezużytecznym obszarem?
Czy nie byłoby lepiej zostawić ściankę działową i zrobić tam normalne biuro lub wygodną część wypoczynkową? Teraz nic tam nie ma, a lokal nadal wygląda na „oderwany” od salonu.
Drugim nieporozumieniem jest sufit. Na tle białych ścian wygląda bardzo ciężko, wizualnie „zjada” wysokość i po prostu „miażdży”. Ale może to jest moja subiektywna percepcja.
Innym dziwnym rozwiązaniem jest ciemny cokół na obwodzie pomieszczenia. Widać, że chcieli go skojarzyć z sufitem i czarnymi drzwiami, ale na tle jasnego laminatu nie wygląda to zbyt dobrze.
To sufit i ciemna tapeta sprawiają, że pomieszczenie jest ponure. Ponadto widać, że mieszkanie znajduje się na drugim piętrze, za nim jest dużo zieleni, więc światła słonecznego będzie mało.
Na zdjęciu jest wino do którego jakoś przymocowany jest próg na styku laminatu. Być może drobne prace po prostu nie zostały jeszcze ukończone. Źródło: vk.com/apartme.
Ale patrząc na to wszystko, pojawia się myśl, że remont jest nieudany pod względem wnętrza i całkowicie niepraktyczny z punktu widzenia przebudowy. Ale jasne jest, że wszystkie markery mają inny smak i kolor. jeśli właściciele są zadowoleni, to dobrze. Dla mnie większość decyzji na tej sali pozostaje niezrozumiała.
❓❓❓ A może taka naprawa? Jak myślisz, co jest nie tak lub czy wszystko jest w porządku?