Wszystko jest jakoś niezręczne, niewygodne, nie domowe - tak nasi znajomi zareagowali na nasz stylowy remont
Najbardziej wyjątkowe wnętrza powstają z połączenia różnych stylów - eklektyzmu. Myśląc o przyszłym wyglądzie mieszkania, właściciele oparli się na minimalizmie z elementami art deco i pewnymi atrybutami stylu loftowego. Innym oryginalnym sposobem dekoracji tego wnętrza jest zagospodarowanie przestrzenne.
Podstawowe zasady minimalizmu to przejrzysta organizacja przestrzeni, funkcjonalność, minimum detali, a także przemyślana przestrzeń magazynowa.
W przestronnym pomieszczeniu część wypoczynkowa z miękką sofą i pufą została podkreślona za pomocą żebrowanej przegrody. Z mebli jest tylko niski stół i nieoczekiwanie biała szafka ze szklanymi drzwiami.
Jedna ze ścian jest ozdobiona brązowym materiałem przypominającym kamień. Reszta ścian jest jasnoszara, podłoga jest również jasna, z matowym dywanem z krótkim włosiem - to dozwolone w minimalizmie. Duża roślina doniczkowa ożywia wnętrze.
W sypialni też nie ma nic zbędnego - tylko łóżko ze stolikami nocnymi. Ale jest tutaj niezwykły szczegół: przy oknie urządzona jest duża wnęka. Szeroki parapet zamienił się w długą komodę z przegródkami na pościel. Kolorystyka utrzymana jest w tych samych odcieniach brązu i szarości, od dekoru - abstrakcyjnego panelu nad łóżkiem.
Strefa dla dzieci jest ciekawie podzielona na strefy - plac zabaw zaprojektowano w formie domku, a kolorystyka jest tu jasna, słoneczna. Część sypialna jest pomalowana na stonowane kolory.
W łazience ciemnobrązowy kolor kontrastuje z bielą „marmurkową”, ściany kabiny mają falistą powierzchnię - zastosowano tynk strukturalny.
Jedną ze ścian korytarza zdobią wielokolorowe zygzaki - charakterystyczny element Art Deco.
W dużej kuchni-jadalni miejsce do pracy ze ścisłym białym zestawem i czarnym backsplash kuchennym jest oddzielone od jadalni wykładziną podłogową.
Lampy w tym mieszkaniu są bardzo oryginalne. W salonie to wisząca konstrukcja i kinkiet w stylu loft, a także metalowe kule w kuchni. W sypialni żyrandol w postaci długich szklanych wisiorków, w pokoju dziecięcym - „futrzasta” kula - można to przypisać art deco.
Dodatkowo w sufitach w całym mieszkaniu zamontowano lampy LED.
Z wizytą przyszli znajomi starsi ludzie i powiedzieli, że remont był niezręczny, niewygodny, nie przytulny. Właściciele trochę się tym nie przejmowali, bo w takim środowisku czują się bardzo dobrze.
Być może osoby starsze nie zrozumieją tego wnętrza, ich zdaniem wygodą są dywany, dużo tekstyliów, tradycyjne żyrandole i ozdobne bibeloty. Ale właściciele tego mieszkania osiągnęli swój cel - wszystko jest bardzo przemyślane, funkcjonalne, wygodne, a jednocześnie nowoczesne i stylowe.
❓❓❓ Jak ci się podoba ta naprawa? Czy uważasz, że jest to niewygodne i wcale nie przypomina domu? Lub stylowy i nowoczesny?