Cudowny wywar z grzyba paznokci: wynik widoczny jest po 4 zabiegach.
Problem pojawienia się grzyba paznokci był i pozostaje aktualny nawet pomimo wysokiego poziomu współczesnej medycyny. Bardzo trudno jest pozbyć się tego problemu, gdy choroba przebiega.
Dwa lata temu stanęliśmy przed tą uciążliwością i nie od razu zdaliśmy sobie sprawę, że to grzyb, a nie zwykła kontuzja paznokcia. Mąż, który był pewien, że właśnie trafił w sedno, nie spieszył się z wizytą do lekarza. Ale po półtora roku „siniak” nie zniknął.
Musieliśmy udać się do lekarza i przejść niezbędne badania, które natychmiast potwierdziły rozczarowującą diagnozę - grzyb paznokci.
Po otrzymaniu niezbędnych przepisów i zaleceń od razu zwróciłem się o poradę do osób borykających się z tą chorobą.
Po odwiedzeniu kilku forów dowiedziałem się, że leki, które zalecił lekarz, nie zawsze są skuteczne.
Na szczęście przyszła mi do głowy historia opowiedziana przez moją teściową. W latach restrukturyzacji, kiedy były problemy z pieniędzmi i lekarstwami, wyleczyła grzybicę paznokci męża za pomocą środków ludowych.
Natychmiast zadzwoniłem do niej i znalazłem przepis na wywar z grzyba paznokci, którym chętnie się z Tobą podzielę.
Przepis na wywar:
Potrzebujemy gałązek topoli i gałęzi świerku sosnowego. Biorąc duży rondel i wypełniając go w jednej trzeciej gałęziami, napełnij go do połowy wodą. Doprowadzić do wrzenia na dużym ogniu. Trzymamy patelnię na małym ogniu przez pół godziny, aby bulion się pocił, a gałęzie wydzielały wszystkie przydatne substancje.
Następnie lekko ostudź bulion do temperatury, którą możesz tolerować. Nogi szybują, aż woda ostygnie. W żadnym wypadku nie należy rozcieńczać bulionu zimną wodą!
Ze względu na właściwości antyseptyczne i bakteriobójcze topoli i sosny, efekt będzie widoczny po czterech zabiegach.
Życzę zdrowia i długiego życia!
Jeśli nasz artykuł był dla Ciebie przydatny, podnieś palec i nie zapomnij zasubskrybować kanału. Do następnego razu!