Nasiona pieprzu wykiełkują za 12 godzin.
Dzień dobry, drodzy czytelnicy kanału! W środku sezonu sadzonek ogrodników rozpoczęto masowe sadzenie nasion pomidora i pieprzu.
Zasadniczo problemów z nasionami pomidora jest niewiele i kiełkują razem w ciągu 3-5 dni, z wyjątkiem przesuszonych i starych nasion.
Ale w przypadku nasion pieprzu jest to trudne, nawet dla doświadczonych ogrodników, nie wspominając o początkujących ogrodnikach. Pędy pojawiają się w najlepszym przypadku po 7-14 dniach, a czasami siedzą przez miesiąc lub nawet umierają bez czasu na wzniesienie się.
Dlatego zaczynają wcześniej siać pieprz, począwszy od lutego. Jeśli spóźnisz się z siewem lub z długim kiełkowaniem nasion pieprzu, zbiory będą małe i późne, a nie dojrzałość owoców.
Tak więc w zeszłym roku moje nasiona papryki nie chciały kiełkować przez długi czas, ponieważ nie mogłem stworzyć optymalnej temperatury do kiełkowania nasion w warunkach miejskich.
Zasiałem je 25 lutego, ale nawet do 20 marca nie było śladu kiełkowania korzenia, tylko dość spuchnięte i niektóre już poczerniałe nasiona. Trzeba było pilnie coś zrobić ...
I przypomniałem sobie interesującą metodę, którą kiedyś przeczytałem w czasopiśmie, w którym napisano, że podano metoda, nasiona pieprzu kiełkowały w ciągu 12 godzin, ale wtedy nie wierzyłem w taki cud i nie wierzyłem eksperyment.
A teraz, sfrustrowany, aby zostać bez plonu, usiadłem i pomyślałem: „co by było, gdyby”.. zawsze mam nasiona, dzięki Bogu dość z marginesem, ale jest czas na nowe pędy, które w najlepszym przypadku pojawią się w połowie kwietnia nie miał.
Przygotowałam więc potrzebne mi nasiona pieprzu, przezroczysty plastikowy pojemnik na sałatkę zamykana pokrywka, waciki (ale lepiej używać papieru toaletowego), deska kuchenna i nóż biurowy.
A potem bierzemy nasze nasiona, kładziemy je na desce i odcinamy małą krawędź, z której pojawia się korzeń.
Wysyłamy takie nasiona do wacika i lekko zwilżamy wodą i zamykamy pokrywkę.
Następnie musisz stworzyć optymalną temperaturę 26-29 stopni Celsjusza. Położyłem pudełko na lampie stołowej z 40-watową żarówką.
Przeprowadziłem te manipulacje o 19:00 i zostawiłem je do rana.
Kiedy się obudziłem, zacząłem szykować się do pracy i niechętnie postanowiłem spojrzeć na nasiona, uświadamiając sobie głęboko w duszy, że to po prostu niemożliwe.
Otwierając pojemnik i podnosząc wacik, byłem tylko zszokowany, delikatnie mówiąc ...
O 7.30 rano z nasion wystawały już małe, białe korzenie o długości 2-3 mm. Wieczorem posadziłem je w pudełku i po 3 dniach na powierzchni pojawiły się liście liścienia.
Nie było ograniczeń co do szczęścia i radości, więc nie zobaczyłem tak szybko pieprzu.
Mam nadzieję, że Drodzy Czytelnicy, polubicie to, a metoda, którą Wam dzisiaj podzieliłam, okaże się przydatna! Dobry nastrój i zbiory!
Jeśli nasz artykuł był dla Ciebie przydatny, podnieś palec i nie zapomnij zasubskrybować kanału. Do następnego razu!