Walka o miejsce na słońcu: jak wyglądają francuskie wioski górskie na okapach
Ze szkolnych lekcji geografii pamiętamy, że istnieje strefa wysokościowa i temperatura spada wraz ze wzrostem. Opierając się na tej teorii należy przyjąć, że bardziej opłaca się osiedlać się w dolinach międzygórnych, gdzie jest cieplej.
Ale w praktyce widzimy, że wioski w Pirenejach, podobnie jak jaskółcze gniazda, są uformowane na południowych stokach gór, czasami wspinając się prawie na ich wierzchołki. Dlaczego ludzie nadal mieszkają w tak trudno dostępnych miejscach, kierując się do domu stromymi serpentynami?
Sekret został mi ujawniony, kiedy odwiedziłem dolinę rzeki Vicdessus w Pirenejach. Trzeba uczciwie zauważyć, że wzdłuż brzegów potoku poniżej znajdują się także wsie. Ale większość z nich koncentruje się na południowych stokach grzbietów, podczas gdy północne są zajęte przez las.
Wyjaśniono mi, że takie miejsca nazywane są „obietnicami” i że od czasów starożytnych toczono o nie zaciekłą walkę. Souk i Centenac, Gulbier i Lapezh, Zhenat i Rabat - te wioski są nadal zamieszkane, mimo że zejście do cywilizacji miejskiej po stromej i krętej drodze zajmuje dużo czasu. Dlaczego ludzie decydują się żyć tak wysoko? Stało się to dla mnie jasne, gdy (po godzinie trudnego marszu) dotarłem do Lapiez.
Teoria strefowości wysokościowej to tylko teoria. W praktyce słońce wschodzi nad Lapezhe wcześnie, kiedy w całej dolinie panuje jeszcze ciemność. Tak, a luminarz pojawia się później niż poniżej. Cała wioska wydaje się opalać przez cały dzień, a jej kamienne domy są ogrzewane promieniami słońca.
Dlatego w Lapezha i podobnych wioskach na gzymsach górskich jest tak ciepło, że można uprawiać brzoskwinie, figi i inne południowe owoce. Szczyt góry chroni wioski przed północnymi wiatrami.
Lapège słynie z tradycyjnych pirenejskich domów. Na parterze mieszkali ludzie (aw oficynie były owce), a na piętrze, korzystając ze słońca i dobrej wentylacji wiatrem, zrobiono strych na siano.
Wysokie usytuowanie domów sprawia, że powietrze pozostaje świeże i nie czuje się tu duszności. A jakie niesamowite widoki z wioski! W burzliwych czasach taki układ dawał mieszkańcom możliwość zobaczenia zbliżającego się wroga i przygotowania się do obrony. A teraz mieszkańcy po prostu podziwiają krajobrazy z otwartych werand.
W ogóle nie żałowałem, że dotarłem do Lapezh. Wyznaję - chciałbym zamieszkać w jednej z tych wsi na „obiecujących”. A ty?
p.s .:Subskrybujna kanałMój dom- wszystkie najważniejsze, przydatne, interesujące jeszcze przed nami!Tutaj każdy może podzielić się swoimi doświadczeniami z budowy, remontu i aranżacji mieszkań, strefy podmiejskiej, przesłać zdjęcia, opowiedzieć o swoim domku letniskowym, domu, mieszkaniu.
Przeczytaj także:
Drzwi wewnętrzne: jak wybraliśmy akceptowalną jakość w segmencie budżetowym
Śmieci są doskonałym materiałem do budowy domów w indyjskich slumsach