Jak możesz żyć bez ogrzewania? Zapytaj Brytyjczyków!
Dla Rosjan centralne ogrzewanie jest normą we wszystkich mieszkaniach. Oczywiście istnieje stary zasób domów i gospodarstw domowych, które są ogrzewane zimą dzięki obecności kotłów. Ale większość rodaków nie martwi się, że zimą będą musieli zamarznąć: jesienią same rury grzejników stają się gorące, a wiosną ogrzewanie jest wyłączone.
Brytyjczycy mogą być tylko zazdrośni, bo w kraju nie ma w ogóle czegoś takiego jak „centralne ogrzewanie”. W rzeczywistości każdy jest rozgrzany, jak tylko może. Niezależnie od wieku domu i liczby kondygnacji, wszystkie posiadają kotły - podgrzewacze wody lub gazowe podgrzewacze wody, które dostarczają ciepłą wodę do akumulatorów.
Nikogo nie obchodzi, że nie masz pieniędzy na benzynę. Jeśli nie chcesz, nie ogrzewaj mieszkania i myj je zimną wodą lub z niecki ogrzewanej na piecu.
Ciekawostką jest też fakt, że w łazienkach często brakuje grzejników, przez co temperatura w tych pomieszczeniach zimą rzadko przekracza 10 stopni. Cóż za radość: wyjść z gorącej kąpieli na parze i natychmiast wejść na zimno, gorączkowo wciągając ciepłe ubrania.
Nawiasem mówiąc, Brytyjczycy też rzadko ogrzewają swoją sypialnię - to drogie! Dlatego każdy musi spać w ciepłej piżamie i pod ciepłym kocem. Najczęściej na kotle znajduje się timer. Dlatego większość Brytyjczyków ustawia alarm np. O siódmej rano, a włącza kocioł o 6:45. To wystarczy, aby przynajmniej obudzić się ciepło.
Nic dziwnego, że „sławni” brytyjscy naukowcy od dawna twierdzą, że temperatury przekraczające 21 stopni są niewygodne dla ludzi, a powyżej 24 stopni mogą nawet doprowadzić do zawału serca. A naiwni Brytyjczycy im wierzą!
A teraz powiedz to swojej babci, która śpi przy 30-stopniowym mrozie w lekkiej koszuli i chodzi po domu w szlafroku. Brrr ...
p.s .:Subskrybujna kanałMój dom- wszystkie najważniejsze, przydatne, interesujące jeszcze przed nami!Tutaj każdy może podzielić się swoim doświadczeniem w zakresie budowy, remontu i aranżacji mieszkań, strefy podmiejskiej.