Jak przykleić styropian do izolacji elewacji
Początkowo, nawet gdy korzystałem z latarni morskich, fasada wyglądała bardzo krzywo, brzydko z boku. A teraz chcę się z wami podzielić tą informacją, czyli co się dzieje nie tak, dlaczego, nawet jeśli wszystko zgodnie z technologią, według beaconów, wcześniej potoczyło się źle. Dzięki nowej technologii prawie zawsze działa dobrze, nawet dla tych, którzy przyklejają piankę po raz pierwszy.
Zacznijmy więc od latarni morskich. Latarnie morskie to tylko 4 pręty zbrojeniowe, wbijane jak najmocniej w narożniki budynku, u góry iu dołu 10 cm od krawędzi. Rozciągamy na nich poziome linie w średniej odległości 13 cm od głównej płaszczyzny ściany. Ponadto lepiej ustawić je na poziomicy lub laserowej. Ma już pionowe żyłki wędkarskie za pomocą spinaczy do papieru. Lub zamiast spinaczy możesz zrobić haczyki z grubego drutu w kształcie angielskiej litery „S”. Pionowe linie z pewnością odciągają poziome linie swoim napięciem.
I tu zaczyna się problem. Zaczynamy od ściany, chcemy dobrze rozpocząć, równomiernie przykleić pierwszy arkusz... Jak łatwo jest ustawić się w kolejce?
Bardzo trudne, ponieważ pierwszy arkusz narożny nadal będzie dotykał spinacza lub haczyka. W związku z tym pierwszy arkusz jest faktycznie wystawiony na oko i ten błąd będzie wtedy obejmował całą ścianę, ponieważ pierwszy arkusz jest początkowy. Ponadto jest na rogu, a nasz narożnik zależy od jego równości.
Bez względu na to, jak bardzo staramy się, aby haczyki były małe i zwarte, wpadają w piankę i... w rezultacie nie wiadomo, czy latarnia morska została cofnięta, czy nie. Niektórzy próbują wybić paznokciem piankę pod haczykiem, ale to wszystko, jak zdechły okład, lekko przesunęło żyłkę, poruszyło się i znowu spoczywa na piance. Najprostsze rozwiązanie: przymocuj pierwszy arkusz, zaznacz markerem na ścianie, gdzie się kończy, odłóż na bok i rozpocznij klejenie od drugiego arkusza.
Dzięki temu w trakcie klejenia całej ściany możemy przesunąć żyłkę i sprawdzić względem niej dowolny punkt arkusza. Następnie przyklejamy cały pierwszy rząd, cały drugi, trzeci... Dopiero na samym końcu przyklejamy narożniki - zrobienie tego zgodnie z zasadą, nawet bez żyłki (gdy jest już ustawiona wspólna płaszczyzna) nie jest trudne. Jest to znacznie szybsze niż próba „złapania” pierwszego arkusza - nadal nie będzie dobrze działać.
p.s .:Subskrybujna kanałMój dom- wszystkie najważniejsze, przydatne, interesujące jeszcze przed nami!Tutaj każdy może podzielić się swoim doświadczeniem w zakresie budowy, remontu i aranżacji mieszkań, strefy podmiejskiej.