Dlaczego mieszkańcy Krasnojarska spieszą się, aby udać się do swoich daczy?
Co sprawia, że mieszkańcy Krasnojarska wybiegają dziś z miasta? Odpowiedzi można się oczywiście spodziewać - to pandemia koronawirusa. Obawa przed możliwością infekcji w gęsto zaludnionym mieście i skrajnie zła sytuacja z otaczającym go środowiskiem, kieruje jego mieszkańców do swoich daczy, z dala od bliskiej komunikacji i zanieczyszczonego powietrza. Ostrzeżenia władz, że miasto jest „nie do oddychania” z powodu ogrzewania pieca w prywatnym sektorze peryferii, są śmieszne i wywołują tylko irytację.
Przekonanie, że czyste powietrze, rodzinna samotność i siła ziemi, na której w tym roku jak nikt nie będzie pracować, doda siły i przynajmniej pewności siebie w przyszłość. Sytuacja gospodarcza kraju sprawia, że myślisz, zaczynasz oszczędzać i rozumiesz, że bycie w kraju to zbawienie! Wiosenne czyste powietrze, świeża bryza i śpiew ptaków inspirują, a obawy ustępują.
Dacza to „magiczna różdżka”. Możesz pracować z korzyściami zdrowotnymi, a pracując zapominasz o swoich zmartwieniach, uzyskujesz satysfakcję z efektów swojej pracy, a co za tym idzie - dobry nastrój. Perspektywa zbiorów zdrowych warzyw i ziół, robienia dla siebie wszelkiego rodzaju dżemów i marynat jest zachęcająca, bo to spora pomoc dla rodzinnego budżetu.
Nadszedł czas, aby zasiać szklarnie, wyhodować sadzonki na przyszłe zbiory, oczyścić ogrody i ogrody warzywne z zeszłorocznych śmieci i zebrać stare liście. Przygotuj ziemię do sadzenia, wybielać i przetwarzać drzewa owocowe. Odnów pokrycia w domu i altanie, wzmocnij ogrodzenie. Jak zwykle w kraju jest wystarczająco dużo pracy.
To dobry czas na nawiązanie więzi z członkami rodziny w przypadku nieporozumień. Brak możliwości wyboru formy spędzania wolnego czasu pozwala być bardziej razem, a wspólna praca na stronie pozytywnie wpływa na zacieśnienie relacji. Grill przygotowany pod koniec dnia z udziałem domowników doda jeszcze więcej pozytywów i chęci przebywania na wsi, nie zwracając uwagi na niedogodności.
Przeczytaj także:
Dlaczego w Uzbekistanie w prywatnych domach nie ma okien na ulicę