Must-have w domu Kubańczyka
Jak wiecie, Kuba jest daleko, ale Kuba jest blisko. I mieszkają tam otwarci, radośni Kubańczycy, których nie łamie żadne embargo. Żyją prosto, czasami bardzo prosto, ale gorący klimat na to pozwala. Ktoś mieszka w parterowych, skromnych domach. Ktoś - w dużych, z łukami i sztukaterią, odebrany po rewolucji od burżuazji na korzyść biednych. Teraz jest coś w rodzaju mieszkań komunalnych. Ale praktycznie każdy kubański dom, niezależnie od jego wielkości, ma to.
Okna bez szyby
Zamiast szyb okiennych w kubańskich domach stosuje się drewniane żaluzje. Oczywiście w gorącym klimacie tropikalnym szkło tak naprawdę nie jest potrzebne. Chociaż... Na Kubie jest fajnie (sam doświadczyłem), a tajfuny nie zostały odwołane. Tak więc pogoda to pogoda, ale są prawdopodobnie inne powody, aby tak żyć. I najprawdopodobniej jest to niesamowita otwartość Kubańczyków. Nie wiem, czy socjalizm odgrywa rolę, czy kubański temperament, ale wskaźnik przestępczości na wyspie jest jednym z najniższych na świecie. Wszyscy się znają, wszyscy są górą za sobą i nikt nie chowa się za szybą. Otworzył rolety i przywitał się z sąsiadem, dowiedział się o najnowszych plotkach. Oczywiście jest też możliwe, że przeciętnego Kubańczyka po prostu nie stać na szkło. W końcu są w instytucjach rządowych i hotelach.
telewizor
Moda na odmowę od "zomboyaschik" - nie, nie słyszałem. Faktem jest, że Internet nie dotarł jeszcze w pełni na Kubę. A jedynym oknem na świat jest stary, dobry telewizor. Co innego robić w długie, duszne wieczory, oprócz oglądania programów o osiągnięciach socjalizmu lub niektórych seriali telewizyjnych.
Bujane krzesło
To temat wszechobecny dla Kubańczyków. Niewiele domów obywa się bez tego atrybutu. Kubańczycy są wielkimi fanami sjesty, ale gdzie indziej ją spędzić? Usiądź na krześle na werandzie lub pod wentylatorem sufitowym - i odpędź tropikalną zimę.
Ogólnie Kuba to niesamowity kraj. Biedny, dumny, pełen pasji i niesamowicie czarujący. A ludzie są tam tacy sami. Czy byłbyś w stanie żyć bez szkła?