Historia niezwykłego stawu lub jak zrobiłem dół dla żab część 2
Tak jak nie wszystkie jogurty są równie przydatne, nie każdy obszar nadaje się do stworzenia stawu. W pierwszej części opowiedzieliśmy, jak uczestnik FORUMHOUSE pod pseudonimem domsvoimumom wykopał na miejscu dół pod stawem, ale woda w nim nie gromadziła się. Na pierwszym etapie okazał się doskonałym zbiornikiem dla żab. Ale nasz bohater nie poddał się i nadal pracuje nad układem stawu. Co on dostaje - czytaj dalej.
Gdzie mogę dostać wodę?
Podczas gdy żaby szukały drogi od dziury do ziemi, ja zacząłem szukać wody. Można było czerpać wodę ze studni i napełniać nią dziurę w 10–20 biegach lub poczekać, aż sama natura wypełni otwór ulewnymi deszczami i śniegiem. Ewentualnie można było wykopać dół jeszcze głębiej, mając nadzieję na zobaczenie fontanny wody lub nawet ropy.
Ale koparka wyszła, a ściany wykopu zaczęły się powoli zapadać. Nie można się było wahać. Stało się jasne, że staw nie będzie wypełniony wodami gruntowymi i musiałem zbudować sztuczny zbiornik.
Nie staw, więc basen
W Internecie wykopałem kilka opcji urządzenia sztucznych zbiorników. Naprawdę nie chciałem wylewać betonowej miski pod staw - było dużo brudu. I było zbyt leniwie, aby ręcznie ugniatać więcej niż dziesięć kostek betonu i nie można było dostać się do stawu z mikserami.
Zatrzymałem się przy oryginalnej wersji wykonanej z folii PVC z bali palisadą po bokach. Modrzew mnie przekupił w tym projekcie. Uwielbiam to drzewo za jego kolor, gęstość, iglaste liście i witalność. Przykład Wenecji odegrał ważną rolę na jej korzyść.
Doświadczenie Wenecji
Dla tych, którzy nie wiedzą, Wenecja zbudowana jest na modrzewiu i dębie permskim. Warto i prawie nie tonie przez półtora tysiąca lat. Budowa trwała kilka wieków. Na dnie, na głębokość około 8 metrów, posadzono według różnych źródeł od 0,4 do 1 miliona pni tego cudownego drzewa. Wbijane kłody wiązano od góry ramą. Ta rama na palach jest fundamentem budynków Wenecji i podstawą krajobrazu między nimi.
Podwodna część pali weneckich została zbadana prawie tysiąc lat później. Okazało się, że pod wpływem lokalnego błota morskiego i wody drzewo zyskało siłę kamienia. Ani siekiera, ani piła nie wytrzymają. Kilka lat później żałowałem, że nie sprawdziłem tego osobiście przed rozpoczęciem budowy.
Od słów do czynów
Czytałem recenzje o stawach modrzewiowych, znalazłem w Internecie 3 firmy z normalną stroną internetową i skrzynkami. Studiował technologię robienia miski z pni modrzewia. Uproszczony plan pracy wyglądał następująco:
- Dół.
- Rów.
- Geowłóknina 1.
- Folia PVC.
- Geowłóknina 2.
- Palisada z bali wzdłuż boków.
- System rozciągania.
- Napełnianie wodą.
- Poprawa.
Z trzech firm tylko dwie przyszły na inspekcję zakładu. Pierwszy z nich zaproponował mi przerobienie dołu fundamentowego i złamał metkę z ceną kosmosu. Drugi wykonawca szczerze powiedział, co zrobią Tadżykowie pod jego nadzorem, zgodził się na moje warunki i wrzucił kilka sensownych propozycji. Podpisaliśmy z nim do połowy pusty kontrakt.
Zapłaciłem zaliczkę za materiał i wpuściłem pracowników do koi. Na 5 osób tylko jedna mówiła po rosyjsku - Mukhyr, czyli Misza.
Początek
Podczas gdy modrzew był gdzieś piłowany, Tadżykowie zaczęli kopać row technologiczny pod kłodami. Oznacza to, że na dnie wykopano rów, wzdłuż konturu dołu o 30 cm głębiej niż dno i około 30 cm szerokości. W tym rowie, jeden na jeden, kłody musiały stać jak ściana, tworząc boki miski zbiornika. Pod względem gęstości modrzew jest gorszy od 1 jednostki tylko od dębu, więc świeżo ścięta kłoda tonie w wodzie. A kłody przymocowane razem do ściany na pewno nie będą pływać. Wykop był potrzebny, aby kłody nie bawiły się wewnątrz miski pod działaniem masy gleby, którą podtrzymują.
W gotowym wykopie z wykopem, zgodnie z technologią, należało najpierw ułożyć geowłókniny, aby chronić folię PVC przed korzeniami drzew od dołu i po bokach. Geowłókniny świetnie sobie z tym radzą. Pasy zostały przycięte z dużym marginesem długości, aby za jednym zamachem pokryć teren przylegający do brzegów stawu. Po wycięciu dno wykopu wyłożono tekstyliami z zachodzącymi na siebie pasami w połowie szerokości. Paski nie były ze sobą połączone. Mukhyr zapewnił, że nigdzie nie pójdą pod naporem wody. Wierzyłem na słowo.
Ciąg dalszy nastąpi!
Co byś zrobił z nierentownym dołem fundamentowym, zaczął inwestować lub zakopać go? Napisz w komentarzach!
Przyjaciele, jest nas już ponad 30 tysięcy!Subskrybuj nasz kanał, polub, udostępnij publikację -pracujemyabyś otrzymywał tylko przydatne i istotne informacje!
Przeczytaj także:
- Nieoczekiwany zwrot akcji w programie Zrujnowane Mieszkania: zostaną przeniesieni ze zniszczonych mieszkań do domów.
- Altanka do dawania: opcje produkcyjne. Kolekcja zdjęć.
Obejrzyj wideo - Drewniany parterowy dom w twoich rękach: opowieść o tym, jak niewidomy zbudował swój dom.