Zorganizowano konkurs między rękawiczkami. Zmęczony, że tanie szybko się podarte
Zaniósł kamień na dziedziniec, kupił tanie rękawiczki, ale szybko się podarły i cały efekt ich użycia przepadł. Zmęczony postanowiłem kupić bardziej niezawodne, wziąłem kilka prostych plandek (model radziecki 50 rubli), a nowoczesne gumowane za 75 rubli.
Testy
Na początku myślałem o testach w parach, ale przyszedł prosty pomysł, aby ubrać je w różne pary, aby od razu zobaczyć, co jest lepsze.
Resztę kamieni (230 sztuk) musiałem przenieść na podwórko i ułożyć je w stosy.
Już na początku pracy od razu zrozumiałem różnicę między rękawiczkami nowoczesnymi, choć wygodnymi i chwytnymi, nie nadającymi się do takiej pracy, ręka w nich zaczęła boleć, a gumka mocno się naciskała.
Zdjąłem go i postanowiłem kontynuować z plandeką, okazało się, że wygodniej jest w nich pracować, szerokie, wentylowane, dłoń jest normalna. Wciągnął w nich cały pozostały kamień. Chyba założę to w tych rękawiczkach, w razie potrzeby szybko wyrzuciłem i wszystko, jak się okazuje, nie wymyślono głupców do takiej pracy.
Wynik
Spojrzałem na rękawiczki, sam materiał wytrzymał, ale jakość szwów nie jest zbyt dobra - rozstał się. To nawet okazało się dla mnie plusem, poprawiła się wentylacja.
Wniosek. W zawodach pokonane zwykłe płócienne rękawiczkiale akurat przy takiej pracy latem!