Ulubiona postać. Dlaczego Ravshan i Dzhamshut stali się nieoficjalnym symbolem pracowników-gości
Psychologia zbiorowa naszego społeczeństwa jest ułożona w taki sposób, że kiedy bohaterowie filmu pojawiają się na ekranach telewizyjnych, rzutujemy ich obrazy na siebie lub innych.
Pamiętam, że byłem pod wrażeniem pierwszych chińskich filmów akcji o klasztorze Shaolin, które były pokazywane w telewizji i lokalnym kinie. Chciałem wszystko powtórzyć, wziąć chucky, patyk. Ale to jest delikatna psychika dziecka - można do niej wprowadzić dowolny obraz.
Zasada działa teraz i dla dorosłych. Wiele osób obejrzało przynajmniej część humorystycznego serialu „Nasza Rosja” o Ravshanie i Dzhamshut. Tacy „czarujący psychopaci”. Zabawne i ciekawe momenty oparte na nieprofesjonalizmie mistrzów z Azji Środkowej. Ten obraz, a nawet frazy z serii przylgnęły do terminu pracownik gościnny i stały się powszechnie znane.
Rzeźby Ravshana i Dzhamshuta w dzielnicy Zelenaya Roshcha w Krasnojarsku.
Po usłyszeniu haseł z serii: „Why collapse, nasyalnika”, „Ravshan to lay tiles”.
Każda kpina zostaje wyryta w pamięci jako obraz. Z negatywnym nastawieniem jest bardziej zapadający w pamięć. A ponieważ pracownicy gościnni nie mieli żadnego żywego obrazu w telewizji, serial „Nasza Rosja” w swoim czasie zajął tę niszę, odkładając skojarzenie w tych obrazach i filmowych bohaterach.
Co w tym wszystkim jest - powie prosty czytelnik!? A jeśli zagłębisz się w istotę tego. Zacznę od tego pytania: czy w czasach sowieckich było możliwe coś podobnego, co mieszkańcy jednego z aliantów republiki (Tadżykistan - w serialu) więc można powiedzieć komicznie, a nawet upokarzająco pokazywane na telewizja? Następnie oświadczyli, że wszystkie narody są równe.
Druga. W rzeczywistości sprawna ludność z byłych republik radzieckich nie idzie do pracy z powodu dobrego życia. Przyciąga ich kurs walut narodowych, rynek budowlany i popyt na tanią siłę roboczą. Lwia część kosztów budowy to praca. A im mniej kosztują, tym bardziej jest to opłacalne dla wykonawcy lub po prostu prywatnego dewelopera.
Zwiedzający często nie mają odpowiednich kwalifikacji, nie znają dobrze języka rosyjskiego i podejmują się jakiejkolwiek pracy w dziedzinie budownictwa - tylko po to, by się tu złapać. Dlatego niska kwalifikacja pracy (główne punkty serii), bariera językowa (Dzhamshut nie rozumie języka rosyjskiego) - dały początek temu wizerunkowi pracownika-gościa.
Ale nie wszyscy są tacy sami jak w serialu. Oprócz kosztów pracy, wielu zatrudnia zespoły pracowników gościnnych z Azji Środkowej ze względu na szybkość pracy. Brygady naszych rodaków dużo odpoczywają, często palą, a nawet upijają się. Religia nie pozwala większości pracowników migrujących na takie złe nawyki.
Tak, nie mają doświadczenia konstrukcyjnego, a tym bardziej przy budowie skomplikowanych zespołów technicznych, nie mają doświadczenia w czytaniu rysunków. Ale prosta praca, którą wykonali więcej niż raz, zrobi to lepiej i szybciej niż inne zespoły.
A ponieważ ustalili koszt tych prac, nasi lokalni budowniczowie nie podejmują już takiej ceny. Jeśli wykonują front pracy, to głównie z drewna, złożonej instalacji, elektrycznej i innej komunikacji. Tam, gdzie potrzebujesz doświadczenia i wiedzy inżynierskiej. Albo musisz wykonać pracę murarza w sposób, którego nie zrobi żadna brygada pracowników-gości. Przykład: ekipa z kanału „Real Builder” na youtube (mistrzowie murowania z betonu komórkowego).
Co ciekawe, w Europie jest też taki sam stosunek do przyjeżdżających do pracy Ukraińców, Mołdawian i innych mieszkańców Europy Wschodniej? Czy istnieje odpowiednik nieoficjalnego obrazu? Kto mieszka w Europie i był związany z projektami budowlanymi - napisz w komentarzach.
***
Zdjęcia pochodzą z otwartych źródeł, z Yandex. Kino
Subskrybuj do kanału, dodaj go do zakładek przeglądarki (Ctrl + D). Przed nami wiele interesujących informacji.