Najlepszy dressing do Papryki w sierpniu, którego stosuję od kilku lat z rzędu. Wynik jest imponujący
Niestety papryka wcale nie jest taką rośliną uprawną, o której można by powiedzieć: „zasadzona i zapomniana”. Wymagają stałej opieki.
A w sierpniu, w okresie aktywnego tworzenia się jajników i owocowania, pieprz może nie mieć różnych składników odżywczych. A ich zapotrzebowanie na wapń, potas, bor i fosfor jest szczególnie wysokie.
Do nasadzeń używam głównie nawozów przyjaznych dla środowiska. W sierpniu wykonuję kilka dressingów paprykowych:
1. Skórka cebuli
Napar ze skórki cebuli zawiera wiele witamin i minerałów przydatnych dla roślin, a także sole wapnia, potasu i żelaza.
Aby przygotować taki górny dressing, biorę garść łupin cebuli, wlewam do niej 5 litrów wody i gotuję przez 5 minut. Następnie odstawiam do ostygnięcia i parzę przez 5 godzin i podlewam paprykę u nasady (1 litr na roślinę).
2. Skórka banana
Skórka od banana zawiera dużo potasu, a jej napar pomaga roślinom nadrobić brak tego pierwiastka. Roztwór do podlewania papryki wykonuję na podstawie stosunku jednej skórki banana na 1 litr ciepłej wody na każdą roślinę. Nalegam około dwóch dni.
Przygotowuję zarówno sos cebulowy, jak i bananowy, ponieważ w domu gromadzą się niezbędne surowce. Ale staram się zapewnić, aby każda roślina otrzymywała zarówno jedną, jak i drugą w okresie owocowania.
Jednocześnie oczywiście nie wlewam od razu dwóch dressingów pod krzak, ale robię sobie co najmniej pięciodniową przerwę.
3. Kwas borowy
Kwas borowy, kupiony w aptece, rozcieńczam w proporcji 2 g na dziesięciolitrowe wiadro wody.
Opryskiwanie krzaków pieprzu tym roztworem sprzyja powstawaniu większej liczby jajników i ich dalszemu wzrostowi. W sierpniu raz dokarmiam dolistnie.
4. Napar z popiołu
Ciepły napar z popiołu stymuluje wygląd jajników i wzrost owoców papryki. Jest przygotowywany bardzo prosto: szklankę popiołu miesza się z 10 litrami wody, parzy przez około 12 godzin i filtruje.
Popiół zawiera wiele pierwiastków śladowych niezbędnych do obfitego owocowania, w tym fosfor i potas.
Uważa się, że najwięcej fosforu znajduje się w popiele pozostałym po spaleniu wierzchołków ziemniaków. Dlatego, gdy tylko jest to możliwe, staram się dodać to do rozwiązania.
Spryskiwanie papryki najlepiej wykonywać wieczorem i zawsze ciepłym roztworem popiołu. I staram się robić takie karmienie co pięć dni.
5. Biohumus
Moja sąsiadka na daczy w sierpniu karmi paprykę biohumusem. Mówi, że wspomaga wzrost owoców i ich mięsistość. Jej papryki wyglądają naprawdę świetnie.
Nie doświadczyłem jeszcze takiego zapłodnienia w swoich łóżkach, ale myślę, że pójdę za radą sąsiada.
W okresie owocowania każdej uprawy niewiele osób chce wylać ją jakąkolwiek chemią. Ponadto opatrunki naturalne dają równie dobry efekt. Na przykład jestem bardzo zadowolony ze zbiorów mojej papryki.