Jak kupiłem zalany dół z fundamentem i uporządkowałem: doświadczenie uczestnika FORUMHOUSE
Jak mówią ludzie: diabeł nie jest taki straszny, jak go namalowano. Nadchodzi uczestnik FORUMHOUSE Pod pseudonimem Aswant, na widok zalanego terenu, nie wpadł w panikę, ale po prostu zorientował się w problemie i zrobił wszystko zgodnie ze swoim umysłem. W tym samym czasie nasz bohater nie miał doświadczenia w budowie. Co się z nim stało - czytaj dalej.
Dlaczego ta konkretna witryna
Trzy i pół roku temu zastanawialiśmy się z żoną o kupnie ziemi pod budowę domu. Pewien obszar był ciekawy, niedaleko rodziców (mieszkają w prywatnym domu). I jakoś przypadkiem odkryto działkę na sprzedaż na ich ulicy. Coś kliknęło mi w głowie i postanowiłem to kupić.
Co kupiłem
Oto, co faktycznie mamy: wykopany dół (podczas gdy ziemia została gdzieś wyniesiona, ale w momencie zakupu nawet nie przywiązywałem do niej żadnej wagi); podkład jest wypełniony w 70% (i znowu nawet nie myślałem o jego jakości). Nie sprawdziłem, czy pod spodem jest poduszka, nie mówiąc już o wzmocnieniu. Załączam zdjęcie, ale o czym natknąłem się następnie, o czym musiałem najpierw pomyśleć, powiem.
Decyzja
Działka została kupiona, radość leży na sercu, a podwórko koniec września. Czekam na wiosnę, jednocześnie zaczynam myśleć, studiować i kalkulować przyszłą konstrukcję. Od razu stwierdzam, że budowa to podział na etapy.
Prace zaplanowałem następująco:
- budowa piwnic;
- budowa pierwszego piętra;
- budowa drugiego piętra (przez niego nie mogłam spać - zastanawiałam się, czy to jest potrzebne);
- dach.
Praca
Ogólnie rzecz biorąc, wraz z nadejściem wiosny czekał mnie następujący obraz: cała woda z ulicy płynie prosto na moją stronę. Cóż, pomyślałem, to nie ma znaczenia, uzupełnię to!
Więc zacznijmy:
- Konieczne jest oczyszczenie terenu z gliny i gruzu. Sami próbowaliśmy to odebrać - to bardzo trudne. W efekcie zatrudniam dwóch Tadżyków, którzy w ciągu 2 pełnych dni wyczyszczą witrynę ze wszystkich niepotrzebnych rzeczy. Ci ludzie nadal dla mnie pracowali.
- Kupuję betoniarkę na 220 litrów, wzywam ojca, teścia i brata o pomoc, a za kilka dni uzupełniamy resztę fundacji. Ponadto wylano podstawę do ściany środkowej.
- Wzywam wszystkich krewnych i Tadżyków, aby zapełnili armopoje. Cóż, w rzeczywistości również go wypełniają. Wszystko wyglądało na udane.
Zidentyfikowane błędy
Ponieważ nie było znajomych budowniczych, a całą swoją wiedzę zaczerpnąłem z Internetu, a także „zrobili to dziadkowie” mojego ojca, nie obyło się to bez problemów. Wymieniam krótko.
- Oczywiście moja ościeżnica, ale taka głupia: nie patrzyliśmy na przekątne fundamentu... Nie kiedy go kupili, nie kiedy zaczęli doładowywać Konsekwencje pojawiły się dopiero rok później.
- Jak napisałem powyżej, po wykopaniu dołu fundamentowego dawni właściciele z jakiegoś powodu usunęli ziemię. I to mógłby być dobry powód do targowania się, gdybym wiedział, ile głośności będę musiał przywrócić.
Ale tak czy inaczej, praca została zakończona i budowa domu czeka na mnie przed sobą. W rezultacie nie oszczędzono mi problemu, ale potrzebowałem tej konkretnej witryny. Nie żałuję niczego!
Czy kupiłbyś zalaną witrynę? Napisz w komentarzach!
Przyjaciele, jest nas już ponad 35 tysięcy! Polub, zasubskrybuj nasz kanał, udostępnij publikację -pracujemy,abyś otrzymywał tylko przydatne i istotne informacje!
Przeczytaj także:
- Blok gazowy zaprojektowany przez Sherbon. Przegląd zdjęć.
- Nie każdy murarz jest do tego zdolny! Wybór zdjęć futurystycznego muru.
Obejrzyj wideo - Budżetowy biały dom z paneli sępa z bocznicą z włóknocementu.