Co robię z Clematis we wrześniu i jak stymuluje piękne kwiaty do kwitnienia w przyszłym roku
Proponuję zapoznać się z moim osobistym doświadczeniem wrześniowej pielęgnacji powojników, uniwersalnej dla wszystkich typów.
Zaczynam przygotowania do zimowania we wrześniu.
Całe lato kwitło pięknie, kolor był obfity i cudowny, nadszedł czas, aby wykonać niezbędne czynności przed zimowaniem, aby w przyszłym roku powojniki cieszyły się bujnym i cudownym kolorem.
Wrzesień wymaga szczególnej troski o roślinę, a moje działania w tym miesiącu z powojnikami składają się z kilku punktów:
• Podlewanie.
• Stosuję nawóz jesienny.
• Spryskuję przeciwko szkodnikom.
Podlewanie
Jeśli ciepła jesień się powiedzie, nadal podlewam kwiaty, ale nie tak często. Po upalnym lecie konieczne jest podlewanie: wzmocnienie systemu korzeniowego i utrzymanie ciepła gleby.
Top dressing
Karmienie jesienne to gwarancja nie tylko bujnego wiosennego kwitnienia, ale także utrzymania młodych pędów w składniki odżywcze. Po burzliwym sezonie letnim należy odżywiać rośliny złożonym nawozem mineralnym, oczywiście bez zawartości azotu.
Robię to w dwóch etapach:
Najpierw: Nie ważę nawozu, więc wszystko mierzę wzrokowo. Na wiadro z wodą biorę garść superfosfatu, szczyptę kwasu borowego i półtorej łyżki stołowej magnezji potasowej.
Czasami używam naparów ziołowych, dodaję tam trochę popiołu i piasku rzecznego. A jeśli pogoda jest deszczowa, wysycham tę mieszankę.
Po drugie: Wstępnie usuwam liście i pogłębiam. Na każdy krzak nalewam wiadro, a nawet dwie próchnicę.
Bardzo lubią taki „kapelusz”, który pomoże nie tylko ochronić przed chłodem, ale także nakarmić roślinę. Wiosną zgrabiam trochę humusu i one, wspaniale zakonserwowane, zaczynają ożywać.
Leczenie od infekcji
Najważniejsze jest, aby zadbać o to, aby nie wylać go z chorób grzybiczych. Zawsze to robię i nigdy nie zaniedbuję dezynfekcji. Grzyb jest zawsze czujny i doskonale znosi zimę, żyje, wpływając na system korzeniowy.
Jak to robię:
• Biorę wiadro wody i dodaję Fundazol, odpowiednia jest również mieszanka Bordeaux 1%.
• Rozprowadzam i podlewam w kółko w odległości około pół metra od łodygi powojnika.
Doskonała profilaktyka przeciwko grzybom.
Przycinanie
Do przycinania czekam na ostygnięcie do końca września. W pierwszym roku sadzenia, jakiego rodzaju powojników nie było, przycinam, zostawiam trzydzieści centymetrów. Już na drugim roku odcinam powojniki, aby wzmocnić jego system korzeniowy.
Dla moich „wytrawnych ogrodników” stosuję przycinanie uniwersalne, odpowiednie dla wszystkich grup. Co to jest: naprzemiennie przycinam pędy, odcinam jeden do 30 cm, drugi zostawiam półtora metra.
Ta połączona metoda ma kilka zalet:
1. Roślina jest całkowicie odmłodzona.
2. Metoda jest uniwersalna dla wszystkich grup.
3. Cała roślina zakwitnie w przyszłym sezonie.
To, czy moje powojniki zakwitną obficie i trwale w przyszłym roku, będzie zależało od tego, jak będę się nimi opiekował jesienią. To taka pomoc dla mojego uroczego przystojnego mężczyzny i króla mojego ogrodu - powojników.