Nawóz do Róż za grosz, dzięki któremu Twoje kwietniki będą wyglądały po prostu Cudownie. Sam go używam i wszystko polecam
Luksusowe róże to moje ulubione kwiaty w moim ogrodzie! I chociaż pod pewnymi względami są kapryśne, ale po przestudiowaniu literatury naukowej i botanicznej udało mi się odkryć „sekret” ich wspaniałego kwitnienia, cudownego wyglądu!
Najważniejsze jest, aby pod koniec lata odpowiednio się nimi zająć, zastosować niezbędny nawóz! I świetnie, to prawie nic nie kosztuje!
I od razu chcę podkreślić, że ulewne deszcze, powszechne jesienią, uniemożliwiają różom pełne przyswajanie nawozów. Dlatego najlepiej zrobić je dwukrotnie - we wrześniu i październiku.
Kolejnym ważnym niuansem jest odrzucenie nawozów azotowych. Nie jesienią! Wszakże mają one za zadanie stymulować wzrost wszelkich roślin, a jesienią róże muszą przygotowywać się do „snu”, a nie wyhodować nowych gałęzi.
Pierwszy nawóz do róż powinien przygotować je na chłodne dni, czyli powinien zawierać potas i wapń. Jeśli wybierzesz nawozy przyjazne dla środowiska, to oczywiście jest to popiół.
Powszechnie zdrewniałe, ale można też użyć pozyskiwanego ze spalania wierzchołków i chwastów. Najważniejsze jest to, że w pozostałościach roślinnych nie ma wyraźnie chorych roślin.
Aby przygotować niezbędny opatrunek korzeniowy z popiołu, wystarczy rozcieńczyć 100 g tego szarego proszku w 10 litrach wody. Popiół jest również dobry, ponieważ zapobiega chorobom grzybiczym, często wpływającym na hibernujące róże pod zadaszeniem, gdzie warunki sprzyjające szkodliwym mikroorganizmom stwarza wysoka wilgotność powietrze.
2-3 tygodnie po pierwszym nawożeniu polecam użycie kompostu. To kompost, który zawiera maksimum składników odżywczych dla róż.
Dzięki niemu zachowują silną odporność przez całą zimę i są w stanie wspaniale wyrosnąć, energicznie rosnąć, budować nowe pąki!
Dodatkowo kompost rozłożony na ziemi blisko korzeni roślin działa jak warstwa termoizolacyjna, czyli chroni róże przed zamarzaniem.
Na zakończenie tematu dodam, że naturalnie nie da się zapewnić pełnej pielęgnacji róż samym nawozem! Jesienią nie należy również zaniedbywać przycinania sanitarnego, usuwać opadłe liście - mogą one być wylęgarnią zimujących w nich szkodników i patogenów.
Ale generalnie - dzięki tym dwóm prostym nawozom jestem pewien, że moje róże są takie dobre! Spróbuj i zadbaj o swoje kolory!