Wchodząc po raz pierwszy do zwykłego egipskiego mieszkania, wiele rzeczy może wydawać się dziwnych: bez zasłon i osobliwości egipskich okien
Wchodząc po raz pierwszy do zwykłego egipskiego mieszkania, wiele może wydawać się dziwne. Układ, materiały użyte do budowy i dekoracji domu, brak wanien i pryszniców. Niezwykły styl mebli i, co dziwne, okna.
Egipcjanie nie lubią okien, czasami tak bardzo, że mogą ich nie otwierać miesiącami. Co więcej, w krainie faraonów okno wygląda nieco inaczej, różni się od dużego, jasnego okna wychodzącego na przytulny dziedziniec koronkową zasłoną.
Małe otwory w ścianie często nie mają przeszklenia, tylko drewniane okiennice. W najlepszym wariancie okna z moskitierami oraz przyciemniane witraże. Cóż, najnowocześniejsza opcja, w nowych budynkach i elitarnych obszarach, jest odpowiednikiem szklanych toreb. Nie są one często spotykane; niedawno zaczęli budować w Egipcie domy o nowoczesnym układzie.
Zwykła ulica w kraju, na której odbywają się uczty, są to trzy do pięciopiętrowe domy, stojące w bardzo bliskiej odległości od siebie. W ten sposób tworząc dla siebie cień, a także dyskomfort z otwartych okien. W takim przypadku sąsiedzi naprzeciwko zobaczą wszystko, co dzieje się w mieszkaniu. Jest to jeden z powodów, dla których mieszkańcy rzadko otwierają okna.
Poza tym Egipcjanie nie lubią słońca. Jest go tu za dużo, jest bezlitosny, palący i gorący. I trudniej mu dostać się za zamknięte okiennice. Często do zamkniętych okien dodaje się zasłony zaciemniające, aby ograniczyć dostęp światła do minimum. Egipcjanie kochają zmierzch, tak wiele pokoleń żyje w tym kraju, taki jest ich sposób na życie. I im się to podoba.
W tym kraju nie widać gospodyni ocierającej się o szybę. I nawet w nowych budynkach, z oknami podobnymi do europejskich toreb szklanych, nikt nie będzie ich myć co miesiąc, aby błyszczały. W końcu za zasłoniętymi zasłonami i okiennicami okna domu wciąż nie są widoczne.