„Jesteś włóczęgą. Za które płaci się tylko pieniądze w Internecie ”- powiedział krewny operatora maszyny. - Zacząłem wyjaśniać
Kiedy pierwszy raz się z tym spotkałem, byłem trochę oszołomiony. Ponad dwadzieścia lat temu miałem nowego krewnego, wujka mojej żony, wszyscy nazywają go Fomich. Więc jakoś z nim siadamy, pijemy herbatę, a ze względu na swój wiek (emeryt) nie jest on zbyt zaprzyjaźniony z Internetem. Zacząłem pytać, co i jak, wyjaśniając mu najlepiej, jak potrafię.
On i za to, za co ci płacą, nie robisz tam nic użytecznego, prawie zakrztusiłem się herbatą.
- Jak nie? Ty czasami pytasz mnie o budowę i naprawę?
- Tak. - zgadza się.
- Tak więc, podczas gdy inni dowiedzą się z moich filmów i artykułów, ludzie dziękują wam na YouTube pod filmami, zwłaszcza na temat elektryki i hydrauliki.
- A co w tym złego, wiesz, czy to jest praca? - mówi.
- Okej, urodziłeś się ze znajomością koparki lub czytałeś podręczniki? - Pytam.
- I czytaj książkii nauczali mentorzy.
- Tutaj widzisz, Pomyśl, że piszę książkę, w której ludzie rozwiązują swoje problemy
. A pieniądze płacą reklamodawcy, którzy umieszczają swoje produkty w moich materiałach.Skinął głową, ale najwyraźniej nie przekonałem Fomicha, spędził życie jeżdżąc poważnym sprzętem, a tutaj internet to jakiś nonsens.
Jak byś odpowiedział, czy też myślisz, że się wygłupiam?