Klimatyzator i nawilżacz z plastikowego wiadra
Pozdrowienia dla czytelników kanału Kulibin, dziś chcę Wam pokazać jeden ciekawy domowy produkt, który szpiegowałam od mojego zagranicznego znajomego. Mieszka w Ameryce, Arizonie, wiosce Dilcon i ma dziwne hobby. Lubi wyjeżdżać na pustynię, z dala od ludzi, rozbija tam namiot i mieszka samotnie przez 5-7 dni. Więc uspokaja się i myśli o wysokości, mówi, że nocne niebo na pustyni jest bardzo piękne.
Teraz do rzeczy. Pustynia oznacza gorąco, a latem jest na ogół bardzo gorąco i sucho. Na poniższym zdjęciu to nie Mars, to pustynia Navajo w Arizonie i konkretne miejsce, w którym rozbija swój namiot. Mówi, że jest bardzo piękny widok. Patrząc na zdjęcie, ciężko mi sobie wyobrazić, co mogłoby być tam piękne)))
Znowu rozproszony, ale teraz do rzeczy. Ponieważ w namiocie jest gorąco i trudno spać, zbudował klimatyzator z plastikowego wiadra. Klimatyzator znajduje się na zewnątrz namiotu i dostarcza wilgotne, chłodne powietrze do namiotu przez rurę falistą.
Tak wygląda ten cud. Sam pomysł jest ciekawy, może niektórzy czytelnicy się przydadzą.
Przyjrzyjmy się teraz, jak to wszystko działa i jaka jest zasada działania. Nie będę pokazywał rzeczy oczywistych, opowiem tylko o ważnych cechach konstrukcyjnych.
Schemat przedstawia sposób wycinania okrągłych otworów w bokach wiadra, a otwory w górnej pokrywie są zaznaczone schematycznie. Jest jeden duży otwór na wentylator, wokół niego jest 7 małych otworów. Cztery otwory do mocowania samego wentylatora, dwa otwory do zamocowania rurki prowadzącej pod pofałdowaniem oraz jeden (nieco z boku) otwór na kabel zasilający. Wtedy zobaczysz wszystko szczegółowo.
Wewnątrz wiadra znajduje się materiał, który można łatwo przedmuchać. Tutaj naprawdę nie rozumiem, jaki to rodzaj materiału, ale mówię, co to jest sintepon i tutaj jest stosowany w rolkach jako izolacja parowa i cieplna w domach.
Kolejnym elementem jest wąż polipropylenowy. Wąż jest wykonany w pierścieniu wzdłuż wewnętrznej średnicy wiadra, a po jednej stronie są wykonane w nim otwory umożliwiające ucieczkę wody. Wąż jest połączony z trójnikiem.
Teraz zdjęcie, jak to wszystko działa. powinieneś zobaczyć na zdjęciu, starałem się to narysować tak wyraźnie, jak to możliwe. Wąż jest w pierścieniu na wierzchu wypełnienia z poliestru, otworami w dół, tak że woda przepływa przez wyściółkę do dna wiadra. Na dole zainstalowana jest pompa elektryczna, która zbiera wodę i ponownie ją podnosi.
Myślę, że istota pracy jest jasna. Wlej około 2 litrów wody na dno wiadra. Znajomy ma w samochodzie przenośną lodówkę, w której przewozi lód. Wrzuca trochę lodu do wody, aby ostygła.
Dwa litry wystarczą na całą noc, lód oczywiście szybko się topi, ale to wystarczy, aby zasnąć, a potem wieje nawilżone powietrze i sen jest bardzo wygodny.
Teraz przejdźmy do szczegółów. Tak wygląda wieczko od wewnątrz.
Jak widać, wentylator zamontowany jest na czterech śrubach i tuż nad wtyczką za pomocą kabla zasilającego silnik.
Tak wygląda wieczko z zewnątrz.
To jest ta czarna rzecz, na którą wskazuje strzałka. Pokazuje dwa zapięcia na dole ze śrubami, które mocują go do pokrywy wiadra. Nie mam pojęcia, co to jest, ale myślę, że analog można zrobić ze zwykłej rury HDPE.
Tak wygląda wtyczka w pokrywie wiadra. Tutaj podłączane jest zasilanie, które dostarcza prąd do pompy elektrycznej i wentylatora.
Zastosowano pompę elektryczną i 12-woltowy wentylator. Jest wyposażony w małą baterię, kontroler mocy i baterię słoneczną, która generuje 12 woltów / 60 watów. W dzień ładuje akumulator, a nocą zasila klimatyzator.
Tutaj ponownie pokazuję schematyczny układ klimatyzacji.
Opisując, tak myślałem. Ale czy można go też zastosować w przeciwnym kierunku? Nie wiem, czy wiatrak będzie w stanie przebić się przez syntetyczny winterizer i na ile będzie skuteczny.
Oto takie urządzenie, drodzy czytelnicy. Jeśli masz ciekawe przemyślenia na temat takiego klimatyzatora, przedstaw je w komentarzach, będzie ciekawie przeczytać.
Niedawno uruchomiłem także nową witrynę kanału. Nie ma dużo materiału, ale jest w trakcie wypełniania. Są tam również ciekawe produkty domowej roboty. Witamyna stronie Kulibina. Pokój i życzliwość dla wszystkich.
Jeśli byłeś zainteresowany, zasubskrybuj kanał „Kulibins", lubię to i nie przegap nowych domowych produktów.