„Jeśli nie naprawisz maski - napiszę mandat”: ostrzegł gazownik. Zaczął rozumieć
Przyszedł specjalista z serwisu gazowego, sprawdził wentylację anemometrem, powiedział, że trzeba wyczyścić, odczyt był mniejszy niż oczekiwano. Gospodyni oczywiście była oburzona, ale osobiście rozumiał pracownika, to wciąż bezpieczeństwo.
Czyszczenie
Przygotowany starannie, spodziewając się najgorszego, dzieje się tak, gdy kanał jest zatkany liśćmi i innymi odpadkami. W tym celu mam 20. metalowo-plastikową rurkę (używam jej jako prowadnicy) oraz kawałek pręta do ciągnięcia kabla. Włożyłem do niego rurę, pręt, popycham, aż go wyczyszczę.
Sprawdziłem to w staroświecki sposób, rzeczywiście nie ma prawie żadnej przyczepności.
Postanowiłem spojrzeć lusterkiem z roweru, jest to bardzo wygodne, można je obrócić w prawo. Kanał jest w sadzy, kiedyś był to piec do ogrzewania kominów, stary dom (Chruszczowka).
Okazało się że rura jest czysta, po prostu pokryta pajęczynami, kilka razy potasował „przewodnik”. Metalloplast umożliwia zginanie rury, unikając w ten sposób przeszkód.
Aby całkowicie zniszczyć sieć, spalił w kanale kilka gazet.
Spojrzałem w lustro, wszystko było czyste, sprawdziłem ponownie zapałką, było pchnięcie, płomień ciągnął poziomo (patrz pierwsze zdjęcie).
Zainstalowałem nowy grill zamiast starego metalowego, tak jak zaleca inspektor. Nawiasem mówiąc, pogoda na naszym stepie była spokojna, co jest bardzo rzadkie. Na wszelki wypadek zaleciłam gospodyni, aby następnym razem włączyła kuchenkę, aby nagrzać kuchnię i stworzyć przeciąg, ale myślę, że obejdzie się bez tego.