Produkcja energii elektrycznej została wstrzymana w niedawno uruchomionej białoruskiej elektrowni atomowej
Elektrownie jądrowe na całym świecie są uważnie obserwowane. Ponieważ, oprócz źródła dość taniej energii elektrycznej, stacje są źródłem zwiększonego zagrożenia w przypadku sytuacji awaryjnej.
Tak więc dosłownie wczoraj wstrzymano pracę pierwszej białoruskiej elektrowni atomowej, która dopiero niedawno przeszła uroczysty proces zwiększenia jej mocy (z udziałem Prezydenta Białorusi).
Pierwsza elektrownia jądrowa na Białorusi
Białoruska EJ jest największym wspólnym projektem firm rosyjskich i białoruskich. Do realizacji tak ambitnego projektu wybrano projekt EJ z blokami WWER-1200, który należą do generacji 3+ (która spełnia wszystkie najnowsze normy bezpieczeństwa i niezawodność).
I zgodnie z planami mocy projektowej pierwszy blok powinien wyjść w pierwszej połowie 2021 r., A drugi - moc projektową w maju 2022 r.
Dlaczego stacja się zatrzymała
Według oficjalnych oświadczeń Ministerstwa Energii Białorusi elektrownia jądrowa została wyłączona z powodu identyfikacji sprzęt wymagający wymiany (według informacji z niektórych źródeł przyczyną była awaria zasilania transformator).
Jednocześnie nie ma zagrożeń dla bezpieczeństwa jądrowego i radiacyjnego. A teraz, według oficjalnych danych, trwa procedura wymiany sprzętu, która zaliczana jest do tzw. Czwartej klasy bezpieczeństwa.
Sytuacja wokół nowej elektrowni jądrowej jest monitorowana 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, bo mimo wszystkich nowoczesnych protokołów bezpieczeństwa nie można zapominać o awariach minionych lat. W końcu nie znajdziesz osoby, która nie wie o Czarnobylu i Fukushimie.
Jeśli podobał Ci się materiał, podnieś kciuki i zasubskrybuj. Dziękuję za uwagę!