Po raz pierwszy naukowcom udało się kontrolować trajektorie wyładowań atmosferycznych
Międzynarodowy zespół naukowców po raz pierwszy przeprowadził udany eksperyment, aby zmienić trajektorię ruchu pioruna za pomocą specjalnej technologii laserowej. Chodzi o ten eksperyment, który chcę wam dzisiaj opowiedzieć.
Gdzie uderzy piorun?
Do tej pory prawie niemożliwe jest przewidzenie, gdzie uderzy piorun i jedyny mniej więcej niezawodnym sposobem ochrony jest zainstalowanie raczej kłopotliwego i kosztownego systemu ochrony piorunochrony.
Ale teraz międzynarodowa grupa naukowców zrealizowała dość ambitny projekt i eksperymentalnie zademonstrował, jak można wpływać na generowane ładunki na odległość, a tym samym kontrolować ich ruch.
Aby to zrobić, inżynierowie wykorzystali specjalną wiązkę laserową o niskiej intensywności. W tym przypadku wiązka lasera swoją pracą podgrzewa mikrocząstki grafenu (napylane w komorze) i tym samym indukuje przebicie elektryczne.
Z tego powodu wyładowanie elektryczne płynie tylko wzdłuż trajektorii wiązki laserowej i nic więcej.
Należy zauważyć, że poprzednie eksperymenty z konfiguracją lasera zakończyły się niepowodzeniem, mimo że moc lasera była 1000 razy większa. W nowym eksperymencie zdecydowano się obniżyć moc i dodano rozpylany grafen.
To dzięki grafenowi błyskawica zaczęła rozprzestrzeniać się wzdłuż wiązki. A teraz naukowcy zastanawiają się, jak przeprowadzić eksperyment poza ścianami laboratorium.
Jak dotąd nie są w stanie wymyślić, jak rozpylić w atmosferze taką ilość grafenu, aby laser mógł wpływać na trajektorię wyładowania atmosferycznego.
Gdzie to się przyda
Oczywiście każde odkrycie powinno mieć praktyczne zastosowanie i, jak twierdzą sami naukowcy, ich praca może być przydatna w przemyśle, a nawet medycynie, na przykład przy modernizacji optyki skalpele.
Cóż, zobaczmy, dokąd zaprowadzą eksperymenty naukowców (lub w ogóle nie doprowadzą do niczego). Cóż, jeśli podobał Ci się materiał, nie zapomnij o kciukach w górę i komentarzu. Dziękuję za Twój czas! Dbaj o siebie!