Test naziemny rakiety księżycowej przerwany z powodu anomalii, program Artemis zagroził kolejnym opóźnieniem
Próby strzelania głównego zespołu superciężkiego pocisku SLS, które były w toku, zostały przerwane znacznie wcześniej niż planowano. Automatyka pilnie wyłączyła silniki 65 sekund po starcie (zamiast planowanych 485 sekund pracy).
Chociaż przedstawiciele NASA nie uważają testu za całkowitą porażkę, zbadanie przyczyny przerwania testu mogłoby znacznie przesunąć czas dalszych testów i odroczyć pierwszy pełny start rakiety nośnej, zaplanowany na koniec 2021 rok.
Trudne losy nowego programu księżycowego i nienormalne zakończenie testów
Program US Space Launch System (SLS) nie szedł gładko od samego początku. Czyli w grudniu ubiegłego roku podczas tzw. „Mokrej próby kostiumowej”, podczas której odbyła się centralna blok jest wypełniony paliwem do gałek ocznych i wszystkie protokoły przedstartowe są uruchomione, również został ukończony przed planowanym terminem. Powodem tego były nieprawidłowe odczyty jednego z czujników.
Ze względu na nieprawidłowe ciśnienie w zbiornikach ten test również został przełożony, ale naukowcom udało się zebrać część danych, a nawet wyeliminować niektóre niedociągnięcia.
Już w 2021 roku zaplanowano testy na 16 stycznia, podczas których planowano sprawdzić działanie silników podczas startu rakiety na orbitę.
Zgodnie z planem silniki miały pracować dokładnie 485 sekund (tyle pracy trwa w realnych warunkach).
Cały proces testowy był transmitowany przez NASA, więc setki osób obserwowało proces. Na pierwszy rzut oka wszystko szło idealnie.
Pierwsze 60 sekund silniki pracowały w normalnym trybie i zgodnie z planem rozpoczął się etap wypracowywania zmiany ciągu, ale po 65 sekundach silniki były wyłączone, podczas audycji można było usłyszeć komentarz MCF (awaria poważnego komponentu) węzeł). Ten komentarz może być tylko dźwiękiem wskazania automatyki.
Konsekwencje niedokończonego testu
Na konferencji prasowej wygłoszonej osobiście przez szefa NASA D. Bridenstine wyjaśnił, że nie jest jeszcze jasne, dlaczego czujnik został uruchomiony, a test został przerwany. Ale nie uważa tego za awarię, ponieważ takie testy są przeprowadzane w celu zidentyfikowania wszystkich niedokładności i anomalii, aby w przyszłości lot przebiegał idealnie iw całkowicie normalnym trybie.
A ponieważ SLS jest przeznaczony przede wszystkim do przyszłych lotów załogowych, inżynierowie NASA po prostu nie mają żadnego marginesu błędu.
W każdym razie niepełne zakończenie zaplanowanego testu będzie wymagało dodatkowych testów i jest całkiem możliwe, że wpłynie to na cały projekt Artemis. Jest prawdopodobne, że pierwsze uruchomienie SLS ze sondą Orion nastąpi nie pod koniec tego roku, ale nieco później.
Jeśli podobał Ci się materiał, podnieś kciuki i zasubskrybuj. Dziękuję za uwagę!