Opowiadam ci, jak podlewam sadzonki papryki i otrzymuję zdrowe i mocne rośliny
Każdy ogrodnik wie, że nie jest łatwo wyhodować dobre zbiory pieprzu, ale wiele osób zapomina, jak ważne jest podlewanie sadzonek! Dzięki wielu próbom i błędom wymyśliłem „formułę” prawidłowego podlewania młodej papryki i myślę, że moje doświadczenie może być przydatne dla wielu!
A przede wszystkim trzeba umieć rozpoznać moment, w którym sadzonki warzyw w zasadzie wymagają podlewania. Najłatwiej to sprawdzić, wyciągnąć trochę ziemi z pojemnika i uformować kulkę w palcach. Jeśli gleba jest wystarczająco nawilżona, zachowa swój kształt, prawie się nie rozpadnie, a jeśli się rozpadnie, będzie trzeba ją podlać.
Jeśli temperatura w pomieszczeniu przekracza + 24 ° C, ważne jest, aby sprawdzić podłoże nie tylko od dołu, ale od dołu pojemników z sadzonkami. Aby to zrobić, wystarczy włożyć wykałaczkę do otworu drenażowego - jeśli wyjdzie mokra, oznacza to, że roślina ma jeszcze wystarczającą ilość wody, a jeśli jest sucha, czas na podlewanie.
Wodę do nawadniania należy osadzić - wystarczy wieczorem zebrać ją w pojemniku. Istnieje opinia, że woda stopiona jest niesamowicie przydatna do nawadniania, ale osobiście nie zauważyłem żadnej różnicy, co oznacza, po co zawracać sobie głowę czymś więcej niż wymagane minimum?
A woda też powinna być ciepła, a podlewanie zimne - może wywołać śmiertelną chorobę sadzonek zwaną „Czarną Nogą”.
Sadzonki zaczynają podlewać (przestają nawadniać z butelki z rozpylaczem), gdy pojawiają się pierwsze liście. Ważne jest, aby stopniowo wlewać wodę - w przeciwnym razie system korzeniowy, który właśnie zaczął się formować, grozi gniciem. Dopiero gdy sadzonki osiągną wysokość 8-12 cm i utworzą 4-6 liści, możesz zacząć w pełni podlewać.
Dodam, że podczas podlewania woda nigdy nie powinna wylądować na liściach papryki - dlatego łatwo mogą się poparzyć.
Mam kolejny sekret podlewania sadzonek papryki. Dosłownie dzień lub dwa przed posadzeniem w otwartym terenie, gdy rośliny już stwardniały na świeżym powietrzu, zdecydowanie karmię je popiołem - 100 g dodatku na 10 litrów wody.
Dzięki tej małej sztuczce moje sadzonki z łatwością przystosowują się do stałego miejsca, szybko zaczynają rosnąć, szybko kwitną iw efekcie przynoszą wspaniałe plony!
Kończąc temat, ostrzegam przed wprowadzeniem do sadzonek nawozów azotowych na etapie uprawy w domu. Przy takim nawożeniu papryka będzie miała tendencję do wzrostu zielonej masy, prawie bez zużywania energii na owocnikowanie.
W tak prosty sposób, po prostu prawidłowo podlewając warzywa, możesz zadbać o swój ogród!