Useful content

Jak odstawiłem narzędzie mojego sąsiada, aby zapytać: hack na życie od freeloaderów

click fraud protection

Pomaganie bliźniemu jest święte. Ale czasami zdarza się, że ktoś bierze pomoc za coś oczywistego i wyrasta z tego problem. Tak stało się z użytkownikiem naszego portalu Dmitry. Długo pożyczył swojemu sąsiadowi inne narzędzie, aż nadszedł krytyczny moment. Jak rozwiązano problem - czytaj dalej.

Jak odstawiłem narzędzie mojego sąsiada, aby zapytać: hack na życie od freeloaderów

O sąsiedzie

Dwa lata temu wprowadziłem się do nowego domu. Okolica jest świeża, przyzwoici sąsiedzi, nie obserwuje się alkoholików i narkomanów. Rodzina po prawej jest szanowana i przyjazna. Spotkaliśmy się - ludzie na pierwszy rzut oka są prości i bez dziwactw.

Mężczyzna pracuje jako kierowca Gazeli w jakimś przedsiębiorstwie, a czasem wieczorem iw weekendy taksówką. Jego żona jest w domu z dwójką małych dzieci. Ogólnie rzecz biorąc, zwykła rodzina.

Problem

Kiedyś przyszedł do mnie sąsiad i na kilka godzin poprosił o młynek. Powiedział, że kupi krążki. Cóż, nie jest mi przykro - dałem to. Potem się zaczęło: potem śrubokręt, potem spawanie, potem wyrzynarka, potem okólnik. W samochodzie ma tylko śrubokręt! W każdy weekend robił coś z moim instrumentem. I to nie tylko w domu, ale także u mamy.

instagram viewer

Mam dużo różnego rodzaju inwentarza, robię coś dla nich w domu, a czasem zarabiam pieniądze. Mam taki zwyczaj od dziadka: w gospodarstwie domowym wszystko powinno wyglądać inaczej. Kupuję to narzędzie od lat; Używam go ostrożnie.

Na przykład mam piłę łańcuchową - prawie nową. Od czterech lat używam go dwadzieścia razy - nie więcej. Pewnego razu sąsiad poprosił o piłę łańcuchową, poszedł do mamy i przepiłował tam kilka metrów sześciennych drewna opałowego na łaźnię. Zwróciłem cały, ale łańcuch był matowy, opona porysowana, piła pokryta olejem i trocinami.

Raz wziąłem trymer, znowu poszedłem z nim do mamy i skosiłem tam kilkaset hektarów chwastów. Zwrócił instrument w stanie nienaruszonym, ale pracował z nim prosto z serca. Znowu nie wiadomo, jaką benzynę i jaką ropę wlał do niej. Po nim trymer zaczął się źle uruchamiać.

W ogóle mnie dostał, chciałem go wysłać na następne spotkanie i wszystko wyrazić. Co za prostak, nie kupuję dla niego wszystkiego! Tylko moja żona nie pozwoliłaby mi się z nim kłócić. Mówi: „Olya (jego żona) i ja zaprzyjaźniliśmy się, nie przysięgaj, nie psuj stosunków z sąsiadami, proszę”. Słuchałem i zacząłem szukać innego wyjścia.

Publikacja wykorzystuje zdjęcia z otwartych źródeł

Wyjście

Mój przyjaciel zasugerował jedną sztuczkę. Ma ogromną przyczepę towarową, która stoi u podstawy. Generalnie skoro nie ma co zabrać sąsiadowi, postanowiłem poprosić go o inną pomoc - postawić przyczepę na kilka dni.

Podszedłem do sąsiada i powiedziałem: „Nikolay, tutaj ciągle ci pomagam, pomóż mi też. Mój znajomy kupił przyczepę w pobliżu, poprosił ich, aby postawili ją na moim podwórku, abym mógł ją obejrzeć, ale zamierzałem położyć płytki przed bramą. Pozwól przyczepie stać obok Ciebie przez trzy dni podczas przygotowywania dokumentów. Pomożesz? ”

Sąsiad skinął głową z aprobatą. Wieczorem podjechaliśmy przyczepą i ustawiliśmy ją tuż przy bramie. Mówią, że bliżej latarni jest bezpieczniejsze. Oczywiście przez trzy dni sąsiad nie mógł wjechać swoim samochodem na podwórko. Zaczęło go to denerwować.

Po trzech dniach Nikolai przyszedł, aby dowiedzieć się, kiedy przyczepa zostanie zabrana. Ale melduję, że zepsuł się traktor znajomego i przyczepa będzie stać jeszcze przez trzy lub cztery dni. Sąsiad skrzywił się, ale nic nie powiedział. Opiekuję się nim: jest zdenerwowany, wychodzi w nocy, sprawdza samochód. I jego żona też go widziała: nie możesz chodzić ani jechać w pobliżu domu - musisz przeskoczyć przez kałuże, aby dojść do bramy.

Minęły kolejne trzy dni, sąsiad już narzekał: „No, kiedy twój przyjaciel odbierze przyczepę ?!” Mówię mu, że jeszcze nie zrobił samochodu, niech przyczepa stanie do końca miesiąca. I dodał: „Nikolay, nie odmawiałem Ci niczego od roku, bądź cierpliwy przez kolejny tydzień!”

Cóż, po tych słowach pokazał swoją prawdziwą twarz. Zaczął mnie straszyć policją i wyznaczył termin do wieczora, żeby przyczepa została zdjęta. Zapytałem go: „Skąd weźmiesz instrument? matki też? " A on odpowiada: „Tak, nie potrzebuję już twojego narzędzia, po prostu zabierz przyczepę!” Cóż, tego chciałem słyszeć.

Publikacja wykorzystuje zdjęcia z otwartych źródeł

Wynik

Ten freeloader już do mnie nie podchodzi, ale nasze żony i tak pozostają w kontakcie. To jest pierwsza rzecz. Po drugie, on wpadł mi w oczy, a nie ja w jego. Gdybym mu odmówił, byłbym znany jako winny skąpiec, ale pozostał biały i puszysty. Sztuczka mojego przyjaciela zadziałała!

Myślisz, że postąpiłem słusznie? Napisz w komentarzach!

Przyjaciele, jest nas już ponad 70 tysięcy! Polub, zasubskrybuj kanał, udostępnij publikację - pracujemy abyś otrzymywał przydatne i istotne informacje!

Przeczytaj także:

  • Radziecki szyk czy prawdziwa korzyść? Dlaczego mieszkania w ZSRR były bogato zdobione dywanami.
  • Dlaczego w starych mieszkaniach między kuchnią a łazienką jest okno? Odpowiadamy na pytanie.

Obejrzyj wideo - 15 lat FORUMHOUSE: przegląd najciekawszych domów w historii projektu.

Trendy kuchenne na 2018 i poza... więcej!

Trendy kuchenne na 2018 i poza... więcej!

Nowoczesny design - odważny i zepsuty z powodu przewagą ciepłych i chłodnych odcieniach szarości,...

Czytaj Więcej

Stawy w miejscu: uczynić swoje marzenia!

Stawy w miejscu: uczynić swoje marzenia!

Na gorące popołudnie tak miłą kąpiel w chłodnych wodach staw na daczySiądź z książką w cieniu drz...

Czytaj Więcej

7 ekscytujące pomysły na dekorowanie domu ze świecami.

7 ekscytujące pomysły na dekorowanie domu ze świecami.

Witam drodzy przyjaciele!Świece są integralną częścią wystroju każdego domu, a nie tylko w okresi...

Czytaj Więcej

Instagram story viewer