2 lata temu wypatrzyłem banalny opatrunek wierzchni od sąsiada na wzrost sadzonek. Teraz używam go co roku i nie jestem zachwycony
Płonące fajerwerki, towarzysze letnich mieszkańców i ogrodników! Dziś w programie jest skuteczne żywienie sadzonek, które przyspiesza fotosyntezę i wzmacnia korzenie. Jest dostępny dla każdego i na podstawie własnego doświadczenia byłem przekonany o jego skuteczności.
Jak uwierzyłem w karmienie
Znajomość narzędzia zaczęła się, jak się wydaje, kilka lat temu. Poszedłem odwiedzić sąsiada i znalazłem kobietę wykonującą dziwną pracę. Owinęła tabletki w papier i z wysiłkiem zawinęła słoik po torbie. "Karmię sadzonki!" - niechętnie wyjaśniła mi Ludmiła, wywołując uśmiech.
Ale gdy tylko spojrzałem na jej sadzonki papryki i pomidorów na parapecie, mój sceptycyzm zniknął. Energiczne, silne i zielone rośliny bezczelnie patrzyły na mnie, towarzysze. A to bez lampy, tylko na południowym oknie!
Nie mogłem nie zapytać kobiety o cudowne lekarstwo. Wydawało mi się, że Ludmiła nie chciała się ze mną podzielić przepisem. Ale ponieważ znalazłem Lyudkę na miejscu karmienia, ogrodnik został osaczony i położył mi wszystko jak na duchu.
Spróbowałem - podobało mi się! Od 2 lat z rzędu zauważam, że karmienie nie czyni cudów, ale rośliny po nim wyglądają fajniej. Przeszukał Internet i odkrył, że istnieją naukowe podstawy skuteczności.
Mechanizm działania na sadzonki
mówię o karmienie młodych roślin roztworem kwasu bursztynowego. Ale bardzo ważne jest, aby odpowiednio go przygotować, to właśnie rozwiązanie.
Ktoś może nazwać kwas bursztynowy uderzającym przykładem efektu placebo i oszukiwania populacji przez kłamliwych blogerów. Ale! Wielu, którzy próbowali bursztynu na swoich kwiatach w pomieszczeniach, jest świadomych pozytywnego wyniku. Tak, a w domenie publicznej istnieją dość naukowe badania, które dowiodły, że:
- Kwas bursztynowy jest uważany za stymulant wzrostu korzeni, szczególnie po wysuszeniu gleby.
- YaK - przyspiesza fotosyntezę (choć niewiele, o około 10-15%), co powoduje, że roślina rozwija się szybciej.
- Dzięki całej tej wspaniałości pszenica przetworzona z bursztynem dawała większy plon. Oznacza to, że reszta roślin odniesie korzyści.
Najważniejsze jest prawidłowe przygotowanie mikstury. I nie nadużywaj użycia: nie karm sadzonek częściej niż raz na 3-4 tygodnie.
Jak przygotować kwas bursztynowy do karmienia sadzonek
Istnieje stosunkowo niedrogi, gotowy roztwór kwasu bursztynowego. Używam go, ponieważ bańka za 90 rubli wystarczy na długi czas, a mój czas uważam za najdroższy zasób. Użyj, zgadłeś, zgodnie z instrukcją: 1,5 ml na 1 litr wody, zaczynając od drżącego momentu pojawienia się 2 prawdziwych liści.
Ale jeśli macie wystarczająco dużo czasu, a życie stało się nudne, idźcie za przykładem Ludmiły i samodzielnie przygotujcie rozwiązanie. Po prostu spróbuj zrobić wszystko dobrze i wybierz to, co właściwe. stężenie 0,02%.
Biorąc pod uwagę: 1 tabletka kwasu bursztynowego - 0,1 mg substancji czynnej. Nie mam wątpliwości, że każdy z moich czytelników z łatwością obliczy, ile kawałków należy rozpuścić na 1 litr, aby na wyjściu uzyskać 0,02% roztwór. Ale na wszelki wypadek powiem ci: 2 tabletki.
Zmiel je (pamiętasz sztuczkę sąsiada z papieru i słoika?) I rozpuść do końca w odrobinie ciepłej wody. Abyś nie musiał się wtrącać, dopóki nie będziesz sine na twarzy. Następnie powstałą substancję wlej do 1 litra wody i użyj do podlewania sadzonek.
Polecam wszystkim! Radzę częściej odwiedzać sąsiadów, zwłaszcza wiosną. To było ciekawe? Kliknij, towarzyszu, "kciuki w górę"! I gorąco polecam miłośnikom kwiatów zajrzenie tutaj: Jak karmić pelargonie wiosną, aby kwitły gwałtownie i długo. 2 proste przepisy, o których niedawno zapomniano