W zeszłym roku nakarmiłem Gospodarzy za radą sąsiada i dostałem bujną roślinę. W tym roku zrobię to samo
Hosta nie jest najrzadszą rośliną, jaką można znaleźć na tym terenie. Uważany jest za dość bezpretensjonalny. Ale osobiście nie od razu dogadałem się z tą rośliną. Liście nie były bujne, a ich kolor był w jakiś sposób nieatrakcyjny.
Sąsiad, który od dawna hoduje gospodarza, doradził mi przepis na jeden górny dressing. W zeszłym roku posłuchałem jej rady i efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Oczywiście w tym roku na pewno zrobię to samo.
Przepis na zrobienie doskonałej karmy dla hosty
składniki
· Przygotuj łuskę z nasion. Nie ma znaczenia, jakich nasion, prażonych czy surowych, użyjesz. Najważniejsze, że nie są solone.
· Drugim składnikiem są łupiny sosny lub orzecha włoskiego.
· Igły, które odpadły.
· Zbyt dojrzały kompost.
Schemat gotowania
Jeśli wziąłeś wiadro kompostu, weź 2 garście łusek i muszli, a powinno być około jednej czwartej wiadra z igłami. Następnie wymieszaj te składniki i możesz nakarmić gospodarzy. W zależności od wielkości krzewu dodaj jedną lub drugą ilość opatrunku górnego.
Średnio taka ilość karmienia wystarcza na 7-8 gospodarzy. Jeśli krzewy są większe, objętość wystarcza na 5 krzewów. Jeśli krzewy są mniejsze, odpowiednio nakarm ich więcej.
Lepiej jest trochę zanurzyć ten górny opatrunek w glebie za pomocą płytkiego kopania. Zaletą tego opatrunku górnego jest stopniowy rozkład materii organicznej.
A nawozu wystarczy tylko raz, aby przez cały sezon gospodarz zachwycał swoim blaskiem i ogólnie atrakcyjnym wyglądem.
Co daje ten wyjątkowy górny opatrunek
· Procesy produkcji substancji odpowiedzialnych za kolor liści zaczynają działać lepiej.
· System korzeniowy staje się potężniejszy.
· Zwiększa odporność roślin, a także odporność na wiele szkodników.
· Zakład nie reaguje tak ostro na zmieniające się warunki pogodowe, proces adaptacji jest również łatwiejszy.
Szczególnie podobał mi się fakt, że opatrunek przygotowywany jest na bazie prostych składników, bez żadnej chemii, a efekt jest dobry. Sąsiadka powiedziała mi, że wielu znanych projektantów krajobrazu chętnie korzysta z przepisów ludowych i nie widzi w tym nic wstydliwego.
W końcu nawozy zakupione w sklepie mogą być szkodliwe zarówno dla rośliny, jak i dla człowieka. Ale nie zapominaj o ich wysokiej cenie. Nie widzę powodu, żeby przepłacać.