Co jest lepsze dla kotła: statyw z haczykiem lub stojak - porównaj
Gotowanie w kotle to ogromna przyjemność pod każdym względem. Najpierw dzieje się to na świeżym powietrzu, na otwartym ogniu. Po drugie, jest to powód, aby spotkać się z rodziną lub przyjaciółmi przy ognisku. Po trzecie, zawsze jest to kreatywność i improwizacja. Po czwarte, jest niesamowicie pyszny.
W naszej rodzinie kociołek to obowiązkowy atrybut każdego święta. W nim gotujemy zupę rybną, którą uwielbia cała rodzina. Z dodatkiem węgla drzewnego, kieliszkiem wódki i wszystkimi możliwymi atrybutami dobrej zupy rybnej.
Gotowanie shurpy i lagmana. Jest tak smaczny, że ani jednej łyżki nie zostaje „na jutro”. I oczywiście pilaw to ulubione danie w kotle.
Wcześniej do zawieszenia kotła używaliśmy statywu, jest to wygodne, jego nogi można w razie potrzeby rozstawić szerzej, co oznacza, że kocioł można obniżyć niżej. Wszystko nam odpowiadało, statyw jest kompaktowy, można go wrzucić do bagażnika i zabrać ze sobą w naturę.
Ale ostatnio syn powiedział, że widział stojak pod kociołkiem u znajomych i bardzo mu się podobało, zamówił to samo.
A teraz mamy stojak spawany z prętów. Jest to pierścień na 4 nogach, do którego wkładany jest kociołek i trzymany za uszy. Postanowiliśmy spróbować w zasadzie wszystko w porządku. Zaletą podstawki jest to, że daje dostęp do kotła i nie przeszkadza jak podstawka na statywie. Jest to oczywiście wygodne. Ale ma też wady - wysokość jest już trudna do dostosowania. A noszenie ze sobą do natury jest niewygodne, ponieważ nie składa się i nie koliduje z nogami w bagażniku.
Ale na osobistej stronie wygodnie jest z niej korzystać. Nie zamierzamy więc pozbywać się sprawdzonego, starego składanego statywu, ale podstawka też nam się spodobała. Zalecamy każdemu, kto od czasu do czasu lubi gotować na stosie, aby korzystali z tych przedmiotów i nie rezygnowali z żadnego z nich.
Oczywiście tych, którzy mają stacjonarne palenisko ceglane, ten temat nie interesuje. Ale statyw ze stojakiem ma prawo istnieć, zasłużenie.