Dużo czasu zajęło podjęcie decyzji, jak podłączyć przewody w puszce przyłączeniowej 🤔. Który sposób jest najbardziej odpowiedni dla początkującego takiego jak ja?
Jednym z najbardziej krytycznych miejsc w okablowaniu domowym są skrzynki przyłączeniowe, a raczej połączenie w nich przewodów. A jako nowicjusz w budownictwie i instalacjach elektrycznych musiałem przyjrzeć się temu zagadnieniu ze szczególną uwagą.
I tutaj, jak zawsze, zacząłem nie tylko od ogólnych koncepcji i norm, ale od mojej konkretnej sytuacji na budowie.
Cała analiza i dalsze wnioski nie zostaną wykonane przez profesjonalistę, ale przez amatora (czyli przeze mnie). Dlatego nie czekaj na fachową terminologię ...
Początkowo wszystkie metody łączenia przewodów podzieliłem na dwie grupy:
1. Odłączanymi połączeniami są różne zaciski i środki ochrony indywidualnej.
2. Połączenia nieusuwalne to lutowanie, spawanie i zaciskanie.
Oczywiście wszystkie opcje mają prawo istnieć, ale zdecydowałem się wybrać jedną z opcji do drugiego akapitu.
Mimo to wszystkie połączenia składane są bardzo zależne od jakości samych elementów łączących (tj. Zacisków). Jednocześnie, nawet zgodnie z zasadami, należy je montować w skrzynkach, z możliwością rewizji (to znaczy wstępnie określono możliwość wystąpienia jakiejś awarii i naprawy). Znając siebie, przeprowadzę ten audyt każdego dnia 😁 ...
Teraz zdecydujmy, który z nierozłącznych połączeń jest lepszy?
Ze względu na niezawodność nie ma żadnych skarg na żadną opcję. Dbam tylko o proces realizacji.
Spawalniczy. Wydaje się, że nie ma w tym procesie szczególnych trudności.
- Falownik jest dostępny, a nawet wiem, jak z niego korzystać. Kupuj tylko elektrodę węglową.
- Nie ma żadnych szczególnych niedogodności, nawet przy pracy na wysokości. Maska na głowie, falownik na ramieniu i do dzieła ...
Ale są rzeczy, które mylą:
✔ Iskry przy pracy tuż pod sufitem. A raczej, co się stanie z zainstalowaną tam paroizolacją? Myślę, że nic dobrego.
Pod tym względem lutowanie jest znacznie dokładniejsze.
Ale niedogodności związane z tym procesem mogą powodować problemy.
Oczywiście teraz są różne misy lutownicze i inne urządzenia, ale wykonując pracę bez doświadczenia, nie da to dużej korzyści.
Mój bezwarunkowy wybór to zaciskanie.
- Kupiłem zaciskarki, tuleje i łącznik w dowolnym miejscu i dowolnej pozycji.
- Jednocześnie nie musisz nawet zdobywać żadnego doświadczenia.
Chociaż dla mnie to wszystko nadal jest teorią. W rzeczywistości jestem pewien, że będą też pewne niuanse.
Znajomi chcą usłyszeć praktyczne rady i zalecenia w tej sprawie. Pamiętaj, aby pisać w komentarzach.
zasubskrybuj kanałi lubię to 👍. Przed nami wiele nowych i interesujących prac.