Po prostu nie mogłam umyć rąk po ogrodzie, ale moja teściowa pokazała łatwy sposób na zrobienie tego.
Dla wszystkich letnich mieszkańców wiosna i lato to bardzo ważny okres, ponieważ w tym czasie zaczyna się sezon ogrodów warzywnych. Trzeba posadzić plon, potem go nawozić i podlewać, ale najbardziej pracochłonną pracą jest odchwaszczanie chwastów.
Moja żona i ja nie mamy daczy, ale moja teściowa ma. Co roku zaprasza nas tam, aby jej pomóc w tym trudnym okresie. Chociaż nie lubię kapać w ogrodzie, dacza znajduje się w bardzo cichym i malowniczym miejscu nad stawem, gdzie można zrelaksować duszę i umysł. Dlatego zawsze zgadzam się tam pojechać. A jak możesz odmówić ukochanej teściowej!
Więc w ten weekend przyjechaliśmy do daczy, aby wypielić chwasty w ogrodzie. Teściowa od razu wyznaczyła nam obowiązki i dostałam najtrudniejsze zadanie. Na początku musiałem pozbyć się chwastów z truskawek, które były mocno zatkane wilczomleczem.
A potem musiałem usunąć koperek, pietruszkę i marchewki z chwastów. W tym roku chwast rósł znacznie wcześniej i skubał cały plon, więc musieliśmy się go pozbyć ręcznie, inaczej po prostu nie było mowy.
Jak się okazało mieliśmy tylko dwie pary rękawiczek i jako prawdziwy dżentelmen oddałem je paniom, więc całą pracę musiałem wykonać gołymi rękami.
Kiedy wykonałem zadanie, naturalnie moje ręce bardzo się pobrudziły.
Uzbroiłem się w mydło do prania i zacząłem je dokładnie myć.
Ale go tam nie było, brud był głęboko osadzony w skórze i nie chciał się zmyć. Podobno bardzo trudno jest umyć ręce po mleku.
Ale szczególnie twarde zabrudzenia w okolicach skórek i pod paznokciami. Próbowałam nawet szorować szczotką, ale wszystkie moje próby umycia rąk poszły na marne.
Kiedy zupełnie się poddałem i pogodziłem się z myślą, że z takimi rękami będę musiał jutro iść do pracy, z pomocą przyszła mi teściowa. Postawiła na stole miskę z jakimś roztworem i kazała moczyć tam ręce przez 5 do 10 minut.
Gdy tylko zanurzyłem ręce w tym roztworze, płyn pienił się, a miejsca, w których znajdował się brud, natychmiast robiły się białe.
Potem jeszcze raz umyłam ręce mydłem i nie było śladu brudu! Moje ręce nie były tak czyste jeszcze przed przybyciem do daczy.
Co to za cudowne lekarstwo? Jak się okazało, jego przepis jest bardzo prosty! Do jego przygotowania teściowa użyła trzech prostych składników w następujących proporcjach: nadtlenek wodoru (100 ml), amoniak (20 ml) i kroplę zwykłego detergentu.