Ogrodzenie między sąsiadami: co zrobić, jeśli sąsiedzi nie chcą rozłożyć ogrodzenia na pół? Znalazłem sprytne rozwiązanie wspólnego ogrodzenia
Wielu przeprowadza się do miasta lub wyjeżdża na lato na wieś. Dążąc do ciszy, spokoju, świeżego powietrza, czasami natrafia się na sąsiadów. Kłótnie mogą zrujnować wszystko, co zaplanowano.
Jeśli działki są różne, ogrodzenie między sąsiadami jest uważane za wspólne. Zdarza się, że sąsiedzi kłócą się o stary płot. Np. jeden sąsiad proponuje wymienić ogrodzenie na nowe (z tektury falistej), a drugi chce to zrobić taniej (z siatki łańcuszkowej).
Pojawiają się zarzuty dotyczące chwastów. Jeden sąsiad może obwiniać drugiego za zachwaszczenie na jego posesji.
Mieliśmy taki przypadek. Przy płocie posadziliśmy maliny. Rozprzestrzeniła się na sąsiada. Musiałem usunąć maliny gdzie indziej. Miałem też na niego skargi. Mój sąsiad przyzwyczaił się do przechowywania starych desek, łupków przy wspólnym płocie. Rzuca niedopałki papierosów przez płot, jesienią wchodzi bez pytania do mojej strony po jabłka wiszące nad płotem.
Kontrowersje długo nie ustępowały, dopóki nie zrobiłem jednej rzeczy. trudne rozwiązanie (Powiem ci trochę poniżej).
Niektóre zasady
Jeśli zbudujesz solidne ogrodzenie, wysokość nie będzie wyższa niż 75 cm. Nie solidne ogrodzenie - nie wyższe niż 1,5 metra. Jeśli chcesz wyższą, musisz poprosić o pozwolenie i negocjować z sąsiadem. Niskie ogrodzenie do 2,2 m można „wyhodować” za pomocą materiałów przepuszczających światło lub kraty. Jest takie wyjście: sadzić rośliny pnące wzdłuż sieci. Zamkną cały widok.
Zdarza się, że trzeba zmienić stare, zapadające się ogrodzenie, ale sąsiad tego nie chce. Nie ma sensu udowadniać czegokolwiek i straszyć sądu.
Znalazłem wyjście
Możesz postawić nowe ogrodzenie bez zdejmowania starego (jeśli sąsiad nie chce nic robić). To się stało ze mną. Pomiędzy sekcjami znajduje się ogrodzenie z siatki. Taka widoczność nam nie odpowiadała, a ogrodzenie było krzywe. Powiedziałem sąsiadowi, że nie ma pieniędzy na budowę nowego ogrodzenia. Musiałem sam zdecydować, co robić.
Przemyślałem i postanowiłem zainstalować nie płot, ale rodzaj konstrukcji. Musiałem tylko wycofać się ze starego ogrodzenia (granice działki) 1 metr. Ale to nie na moją szkodę - strona jest duża. W efekcie pozostało stare ogrodzenie z siatki. Teraz niech sąsiad sam go naprawi (jeśli chce). Zainstalowałem solidne ogrodzenie (konstrukcję) z wyprofilowanej blachy, cofając się o 1 metr od granic. Teraz nie będzie mógł nawet narzekać na to, że jego strona nie jest wentylowana i zacieniona. W ustawodawstwie nie ma takich norm i trudno udowodnić, że tak jest.
Jak mogłem wcześniej o tym nie pomyśleć! Nie byłoby tylu sporów z sąsiadami. Teraz spokój, cisza i porządek.