Chiny wymyśliły budowę gigantycznej elektrowni na orbicie okołoziemskiej
Niebiańskie Imperium poważnie zastanawiało się nad wykorzystaniem superciężkiej rakiety, która jest w trakcie opracowywania Długi 9 marca zbudować ogromną elektrownię słoneczną nie tylko w dowolnym miejscu, ale bezpośrednio na orbicie naszej planety.
Stało się to znane z materiału opublikowanego w dniu KosmiczneWiadomościco nawiązuje do oficjalnego oświadczenia generalnego projektanta Długi 9 marca L. Lehão.
Nowy ambitny plan i jego realizacja
Tak więc, zdaniem ekspertów, realizacja tak ambitnego projektu pozwoli na odbiór energii elektrycznej 24/7. a przy tym nie będzie ingerencji w postaci niepożądanych zjawisk pogodowych i różnych warunków atmosferycznych zjawiska.
Zakłada się, że energia odbierana na orbicie zostanie przekierowana na Ziemię za pomocą nadajników mikrofalowych lub specjalnych instalacji laserowych.
Tak więc, zgodnie z planem, technologia ta zacznie być testowana już w 2022 r., a do 2030 r. orbitalna instalacja o mocy megawatów powinna być w pełni sprawna.
Oczekuje się, że do 2050 r. produkcja w Chinach osiągnie poziom 1 gigawata. Tak więc, według wstępnych obliczeń, aby wznieść się na orbitę około 10 000 ton potrzebnych do montażu orbitującej stacji słonecznej, będzie wymagało co najmniej 100 udanych startów z 9 marca.
W tej chwili odpowiednie departamenty omawiają ekonomiczną wykonalność realizacji takiego projektu, a także różne kwestie bezpieczeństwa związane z tym projektem.
Cóż, pomimo tego, że na pierwszy rzut oka projekt wydaje się fantastyczny i praktycznie nie do zrealizowania, obserwując jak szybko się rozwija przemysł kosmiczny w Chinach (który jest tylko łazikiem, własną stacją orbitalną i sprowadzoną księżycową ziemią), mimowolnie myślisz, że mają wszystko ćwiczyć.
Cóż, będziemy śledzić pilotażowe testy megawatowej instalacji, a los tego projektu będzie jaśniejszy na podstawie jego wyników.
Co myślisz? Napisz w komentarzach i oceń materiał, jeśli oczywiście Ci się spodobał.
Dziękuję za uwagę!