Nie rozumiem, dlaczego ludzie nadal gromadzą się w NY stolik. Wyrzucić?
Witam drodzy czytelnicy!
Dziś chcę podzielić się z wami trochę jego myśli. Tak, Nowy Rok zbliża, a ideą festiwalu jest mocno osadzona sobie w głowę. Co będzie wielki stół w mojej rodzinie? Opinie różniły się u krewnych.
Uważam, że przede wszystkim rodzinnych świąt i tradycji - to sprawa osobista. Nie protestują przeciwko tym, którzy zebrali się, aby uczcić Nowy Rok w inny sposób, nie narzucać swoich poglądów, a po prostu wyrazić
Będziemy mieć stolik dla 6 osób. Cztery z nich są pewni, że tabela na Nowy Rok powinien być taki sam jak zawsze - pęknięcie z jedzeniem i napojami. A ja i moja siostra już dość zmęczony „kultem żołądku” i sałatek w kosza. Oferujemy gotować jak pewna być zjedzone. Bez żadnych „nagle”.
Po pierwsze, przygotowanie stołów bankietowych zmęczenia. Nie świąteczny nastrój? Tak, skąd on pochodzi, jeśli wczoraj musiała zostać przesunięta do sklepu, a dziś rano, stojąc przy ognisku? Wash-cover? Potem krzyczy wściekły toaletka bieg świnka ptactwo?
To dobrze, że mamy w rodzinie likwidacji całkowitego zatrudnienia. a ludzie są zaangażowani czyli w przygotowaniu festiwalu. Jeśli nasi przedstawiciele silniejszej płci wypoczęty, podczas gdy kobiety gotować - byłoby szkoda łez.
Po drugie, dlaczego? Którzy są teraz zaskoczeni pełnym stole? Rozumiem, w 90. smażone udka były świąteczna potrawa. Uczta z 20 dań - top glamour. Chciałem przynajmniej raz w roku, aby jeść z apetytem i wszystko. Dziś, w związku z tym łatwiej.
I wreszcie: produkty to szkoda. Zauważyliśmy, że 50%, 30% oraz wytworzony zjedzone. A niektóre jedzenie i całkiem nienaruszone - dobrze, weź kilka łyżek sałatka z ogromnym sałatkę... A następnie pchnięcie do pojemników, wciska się w lodówce, próbując dać „z” gości... I nadal pojawia się lwia jedzenia w koszu.
Więc dlaczego to szaleństwo z posiłkiem? Dlaczego nie gotować kilka potraw, które są popularne wśród wszystkich, w rozsądnym? Kwaśnego sałatki wtedy nie trzeba jeść... Jak sądzisz?