Domy u podnóża indyjskich Himalajów. Co się w nich robi, aby przetrwać mroźne zimy?
Dzień dobry wszystkim!
Tym razem zabrano mnie w Himalaje! Dokładniej u podnóża Himalajów, które znajduje się w Indiach. Mówiąc dokładniej, jestem w Bhagsu.
Teraz jest pełnia lata. Sam sezon. Cała gromada Indian przybyła licznie... Są tu wszędzie: na wszystkich ścieżkach, w każdym wodospadzie i na każdej górze !!!
Temperatura w ciągu dnia jest dla mnie bardzo komfortowa. Waha się od 19 do 28 stopni. W nocy 13-19. Jest trochę chłodniej, gdy pada deszcz, i cieplej, gdy świeci słońce. Ogólnie rzecz biorąc, chodzi o wspinanie się po wszystkich górach i pływanie we wszystkich górskich strumieniach i wodospadach! A natura tutaj jest po prostu Boska!
Ostatnio przyłapałem się na myśleniu, że chcę wiedzieć, jak tu jest zimą. Przeszukałem Internet, zapytałem miejscowych... Podsumowując: zimy są tu dość mroźne. W nocy są przymrozki. A czasem nawet pada śnieg, a czasem leży kilka dni.
Powstało moje pytanie: co Indianie robili w swoich domach, aby spokojnie przetrwać dość mroźne zimy? A oto moja jednoznaczna odpowiedź – nic!
Mówię to nie tylko na podstawie oględzin pensjonatu, w którym mieszkam. Chodziłem po wielu domach. Rozmawiałem z turystami z zachodu. I dlatego moja aplikacja ma solidne podstawy.
Oczywiście nie wiem, jak jest w innych miastach, ale w miejscu, w którym mieszkałem, wszystko jest dokładnie takie!
Domy tutaj budowane są w podobny sposób jak w pozostałych Indiach, gdzie nie ma chłodów. Tylko betonowa ściana. I to wszystko! O izolacji, ogrzewaniu... i innych rzeczach przydatnych na mrozie nikt tu nawet nie wie!
Co o tym myślę? Gdybym nie podróżował po Indiach, pewnie by mnie to zszokowało. Ale moja psychika jest już gotowa na wiele, więc podchodzę do tego faktu filozoficznie!
Prawdopodobnie ci ludzie nie są ani gorący, ani zimny. Prawdopodobnie ich ciała różnią się od naszych i jakoś wszystko czują inaczej. Albo po prostu wytrzymują trzy miesiące w roku, ale ile pieniędzy oszczędzają, nie zawracając sobie głowy wysokiej jakości konstrukcją ...
Moi przyjaciele, co o tym myślicie? Z czym się spotkałeś, a co wciąż nie mieści się w Twojej głowie? Pisać! Zawsze chętnie się komunikuję!
Powodzenia wszystkim!
PA!
Namaste!