Dlaczego Niemcy wolą wynajmować mieszkania? Mieszkanie jako niedopuszczalny luksus i ograniczenie wolności
Wraz z narodzinami mojej córki, mój mąż i ja zaczęliśmy marzyć o własnej przestrzeni życiowej jako zakątku stabilności, komfortu i domowej przytulności. Potem z rycerską odwagą zaciągnęliśmy kredyt hipoteczny na bajeczne oprocentowanie i już dziesiąty rok spłacamy znienawidzoną pożyczkę. Jak inaczej? W końcu myśl o twoim mieszkaniu rozgrzewa twoją duszę i sprawia, że zamykasz oczy na wszystkie trudy i trudy. Typowe podejście naszych rodaków.
Jednak w niektórych krajach ten stan rzeczy jest dziki. Na przykład Niemcy nie dążą do zdobycia nieruchomości wszelkimi sposobami. Wręcz przeciwnie, znacznie łatwiej i wygodniej jest im wynająć mieszkanie. Przyjrzyjmy się przyczynom tego zjawiska.
Według statystyk ponad 52% budynków mieszkalnych i mieszkań w Niemczech jest wynajmowanych. Natomiast w Europie liczba ta nie przekracza 30%. I nie chodzi o wysokie oprocentowanie kredytów hipotecznych. Wręcz przeciwnie, z roku na rok w Niemczech staje się coraz bardziej dostępny i dziś jest to tylko 1-2%. Jestem zszokowany! Nadpłata jest minimalna, nie tak jak u nas. Niespotykane liczby dla Rosji.
Badanie przeprowadzone wśród mieszkańców Niemiec wykazało, że 44% młodych ludzi poniżej 40 roku życia postrzega własność jako ograniczenie wolności. Wraz z zakupem mieszkania przywiązują się do jednego miejsca. Natomiast najemcy mogą łatwo zmienić miejsce zamieszkania w zależności od lokalizacji pracy lub nauki. Jak pokazują statystyki, w ciągu swojego życia Niemcy wykonują około 5-6 przepraw. I często kojarzą się ze zmianą w mieście. Co powiedzieć? Wyluzowani ludzie, otwarci na wszystko, co nowe.
Osobiście od czasów studenckich marzyłem o przeprowadzce z zamkniętego syberyjskiego miasteczka za drutami kolczastymi do Nowosybirska. Miasto milionerów, które otwiera morze możliwości. Próbowałam namówić męża, żeby wziął tam kredyt hipoteczny, ale on pozostał nieugięty. Rodzice, przyjaciele w pobliżu - jest spokojniej. Tak więc pielęgnuję marzenie o przeprowadzce do stolicy Syberii. Czy to Niemcy - zostawili rzeczy w swoich torbach i dalej ku nowym perspektywom. Jest wiele do nauczenia się!
Ale nadal ten powód trudno nazwać głównym. Problem w tym, że przy minimalnej oprocentowaniu kredytów hipotecznych ceny nieruchomości w Niemczech są niebotyczne. W ciągu ostatniej dekady koszt mieszkania podwoił się.
Jednocześnie minimalna kwota wpłaty początkowej przy ubieganiu się o pożyczkę to 15-20%. A jeśli do tej liczby dodamy podatki, opłaty brokerskie i prowizje, to transakcja kosztuje dziesiątki, a nawet setki tysięcy euro. Dla przeciętnego mieszkańca Niemiec z dochodem w wysokości pięćdziesięciu tysięcy euro rocznie kwota ta staje się nieosiągalna. Dla naszego kraju jest to również dość palący problem. Często do jego rozwiązania przyczyniają się krewni i przyjaciele, tak jak w moim przypadku. Pomoc finansowa od krewnych jest bardzo dobrą pomocą.
Jeśli chodzi o czynsz, przez ostatnie lata pozostawał on w Niemczech na stosunkowo stabilnym poziomie. Zaoszczędzone pieniądze Niemcy wolą inwestować w edukację swoich dzieci, oszczędności emerytalne i podróże po świecie. To dla mnie bardzo racjonalne. Co myślisz?